Już wcześniej informowaliśmy, że film
"World War Z", spotkał się z niezadowoleniem studia, które zatrudniło nowych scenarzystów, żeby wprowadzili zmiany w filmie. O konieczności dokrętek wypowiedział się
Brad Pitt, gwiazdor produkcji.
To po prostu wielki, potworny film, powiedział
Pitt.
Musi osiągać pewien określony efekt. Właśnie nad tym pracujemy, to nic niezwykłego. Stać nas na więcej. Przypominam: to nie film, a potwór! "World War Z" ma być zapisem walki ludzkości z epidemią zombie. Jest adaptacją książki pod tym samym tytułem, która składa się ze świadectw tych, którzy przeżyli.