Brad Pitt obecnie podróżuje po świecie, promując swój najnowszy projekt "F1: Film". Wygląda na to, że grupa złodziei uznała tę informację za zachętę do kradzieży. W środową noc trzy osoby włamały się do jednego z domów w Los Angeles, posiadłości należącej do gwiazdora. Złodzieje okradli dom Brada Pitta. Co wiemy o spawie?
Około 22:30 w środę policjanci odpowiedzieli na wezwanie do jednego z domów w okolicy Los Feliz. Jak mówi oświadczenie wydane przez LAPD,
Trzech podejrzanych włamało się do domu przez okno frontowe, splądrowało go, a następnie uciekło z różnymi przedmiotami. W momencie kradzieży żaden z domowników nie przebywał w budynku.
Służby nie ujawniły tożsamości właściciela. Jednak według informacji Associated Press
posiadłość została zakupiona przez Brada Pitta w 2023 roku. Aktor zapłacił za nią
5,5 miliona dolarów. Transakcję zarejestrowano na komercyjnym portalu do śledzenia rynku nieruchomości.
Na razie ani
Pitt, ani jego przedstawiciele nie odnieśli się do doniesień medialnych.
O czym opowiada film "F1: Film"?
Getty Images © Joe Maher Wyścigowa legenda Sonny Hayes daje się namówić na powrót z emerytury, żeby poprowadzić zmagający się z problemami zespół Formuły 1 i zostać mentorem młodego mistrza kierownicy. Przy okazji dostaje szansę, by raz jeszcze stanąć na szczycie.
Za kamerą tej produkowanej przez
Lewisa Hamiltona superprodukcji stanął twórca "
Top Gun: Maverick"
Joseph Kosinski, a w obsadzie znaleźli się także
Javier Bardem,
Damson Idris oraz
Kerry Condon.
Na karcie filmu znajdziecie naszą
RECENZJĘ.
Ma w sobie niewzruszony spokój Cliffa Bootha ("Pewnego razu… w Hollywood"), cwaniactwo Rusty’ego Ryana (seria "Ocean’s") i melancholię Roya McBride’a ("Ad Astra"), ale i nieobecne nigdzie wcześniej rozczarowanie podjętymi życiowymi decyzjami – pisze o roli
Pitta Maciej Satora.
Zobacz zwiastun "F1: Film"