David Schwimmer zdobył wielką popularność dzięki uwielbianemu serialowi "Przyjaciele". Jego kariera nie rozwinęła się jednak w kierunku głównych ról w hollywoodzkich widowiskach. Po latach aktor ujawnił, że w 1996 roku otrzymał ofertę wystąpienia w "Facetach w czerni". Przyznał, dlaczego odrzucił propozycję, którą później przyjął Will Smith. David Schwimmer wybrał własny film zamiast "Facetów w czerni"
Aktor był gościem podcastu "Origins with Cush Jumbo". W trakcie rozmowy przyznał, że doskonale wie ile w życiu zmieniłaby ścieżka kariery, którą odrzucił. –
To była ciężka decyzja. Właśnie skończyłem zdjęcia do "Żałobnika", mojego pierwszego filmu z Gwyneth Paltrow. Oczekiwania były duże, ale się nie spełniły. Ponieśliśmy porażkę, ale wcześniej spodziewano się po nas wiele. Studio Miramax chciało podpisać ze mną kontrakt na trzy tytuły za ustaloną stawkę. Moim warunkiem była obietnica wyreżyserowania własnego filmu – opowiadał
Schwimmer.
Ostatecznie przystano na warunki aktora, a jego debiutem za kamerą okazała się komedia "
Odkąd cię nie ma". –
Rozpoczęliśmy przygotowania. Wszyscy moi przyjaciele z teatru rzucili prace, aby pojawić się w Chicago na sześć tygodni lata i nakręcić film. Zatrudniłem ludzi, przygotowywałem zdjęcia i wtedy dostałem propozycję zagrania w "Facetach w czerni". –
Miałem cztery miesiące przerwy między kolejnymi sezonami "Przyjaciół". Zdjęcia do "Facetów" były zaplanowane dokładnie w momencie, gdy miałem kręcić swój film. Oczywiście to była niesamowita okazja. Ale gdybym ją przyjął, zakończyłbym na zawsze relacje z moim teatrem i wszystkimi ludźmi – stwierdził.
–
Musisz iść za swoim przeczuciem, za głosem serca – podsumował aktor. –
Doskonale wiem, że "Faceci w czerni" zrobiliby ze mnie gwiazdę kina. Jeśli spojrzymy na sukces tego filmu i całej franczyzy, moja kariera byłaby kompletnie inna. "
Odkąd cię nie ma" miało zostać pokazane w kinach, lecz ostatecznie skończyło jako telewizyjny film wyemitowany przez ABC. "
Faceci w czerni" stali się międzynarodowym hitem. Wpływy z kin wyniosły prawie 600 milionów dolarów.
"7 wspaniałych": Najzabawniejsze momenty z udziałem Rossa z "Przyjaciół"