Johnny Depp jest ulubionym aktorem nie tylko
Tima Burtona.
Gore Verbinski również bardzo lubi z nim pracować. Do tej pory nakręcili wspólnie cztery filmy (
"Piraci z Karaibów",
"Rango"), a właśnie kroi im się piąty wspólny projekt.
Verbinski został nowym reżyserem
"The Lone Ranger". Wcześniej z projektem zmierzyli się
Justin Haythe (scenarzysta
"Drogi do szczęścia") i
Mike Newell (
"Harry Potter i Czara Ognia"). Projekt raczej nie ma jednak szans na szybką realizację.
Depp, który ma zagrać jedną z dwóch głównych ról, wcześniej trafi zapewne na plan filmu
Burtona "Dark Shadows".
"The Lone Ranger" to jeden z najpopularniejszych seriali Ameryki. Rozpoczął żywot jako słuchowisko radiowe, zanim przeniósł się do telewizji. Opowiada historię Johna Reida, teksaskiego stróża prawa, którego towarzysze zostali zamordowani przez bandytów, a jego samego od śmierci uratował Indianin Tonto. Po powrocie do zdrowia Reid jako zamaskowany mściciel postanawia sam wymierzyć sprawiedliwość zabójcom swoich przyjaciół.