Lynne Ramsay, która właśnie pokazała w Cannes swój nowy film, "Die, My Love" z Jennifer Lawrence i Robertem Pattinsonem, ma już w planach kolejny projekt. Zagra w nim Ezra Miller, gwiazda jednego z jej poprzednich filmów, "Musimy porozmawiać o Kevinie". Lynne Ramsay i Ezra Miller znowu łączą siły
Getty Images © Gareth Cattermole Kręcę film o wampirach. Z Ezrą Millerem z "Musimy porozmawiać o Kevinie". W roli głównego bohatera. Projekt jest na etapie rozwoju, zdradziła
Lynne Ramsay w wywiadzie udzielonym "The Los Angeles Times".
W filmografii
Miller_ – oprócz "
Musimy porozmawiać o Kevinie" – są również m.in. "
Charlie", "
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć", "
Liga Sprawiedliwości" i "
Flash". W ostatnich latach osoba
Miller_ znalazła się w centrum kontrowersji, które zagroziły poważnie jego karierze. Przypomnijmy: w 2022 roku aktor_ został_ oskarżon_ o włamanie i kradzież, a także szereg napaści.
Miller_ pozwali również rodzice 18-letniej osoby, którzy twierdzili, że miał na nią zły wpływ.
Miller przeprosił_ wówczas publicznie za swoje zachowanie, przyznał_ się do problemów ze zdrowiem psychicznym i zapowiedział_ zmianę w swoim życiu oraz terapię. Po porażce "
Flasha" wyglądało, że kariera filmowa
Miller_ dobiegła końca.
Lynne Ramsay pracuje rzadko, ale jej filmografia jest imponująca. Nakręciła takie filmy jak "
Nazwij to snem" (1999), "
Morvern Callar" (2002), "
Musimy porozmawiać o Kevinie" (2011), "
Nigdy cię tu nie było" (2017) i "
Die, My Love" (2025).
Ramsay zapowiada, że na jej kolejny film nie będziemy czekać tak długo jak na poprzednie. Reżyserka ma w zanadrzu trzy scenariusze.
Nie mam 10 lat. Muszę to zrobić szybciej, powiedziała.
O czym opowiada "Die, My Love"?
Na obrzeżach wsi kobieta walczy ze swoimi demonami: akceptuje swoje wykluczenie, ale chce być częścią społeczności, pragnie wolności, czując się uwięziona, tęskni za życiem rodzinnym, ale chce spalić cały dom. Mimo zaskakującej swobody, jaką daje jej rodzina w kwestii coraz bardziej nieprzewidywalnego zachowania, czuje się coraz bardziej stłamszona.
TUTAJ przeczytacie recenzję filmu z tegorocznego festiwalu w Cannes.
"Nigdy cię tu nie było" – zwiastun