Fanów Star Treka należałoby zatrudnić w agencji detektywistycznej albo jako dziennikarzy śledczych. Twierdzą oni, iż odkryli właśnie prawdziwą tożsamość bohatera granego w filmie
"W ciemność Star Trek" przez
Benedicta Cumberbatcha.
Twórcy widowiska utrzymują, że brytyjski aktor wciela się w niejakiego Johna Harrisona. Według znawców tematu, nie jest to jednak prawdziwe nazwisko czarnego charakteru. Wątpliwości wywołała wypowiedź jednego ze scenarzystów filmu. Stwierdził on, iż bohater
Cumberbatcha nie jest oryginalną postacią, lecz został zaczerpnięty z bogatego uniwersum "Star Treka". Jak twierdzą fani, kogoś takiego jak Harrison wcześniej w serii nie było.
Goszcząc w siedzibie odpowiedzialnego za realizację filmu studia Bad Robots, wysłannik portalu Hit Fix miał okazję zapoznać się z wielką księgą grafik koncepcyjnych. Znalazł w niej charakterystyczny karabin, którym w zwiastunie
"W ciemność" włada
Cumberbatch. W księdze urządzenie było podpisana jako broń Aprila.
Fani skojarzyli fakty i doszli do wniosku, że Harrison to w rzeczywistości Robert April - komandor Gwiezdnej Floty oraz pierwszy kapitan statku Enterprise. Postać ta pojawiła się w serii kilka razy, w tym w serialu animowanym w odcinku pt. The Counter-Clock Incident.
21 czerwca przekonamy się, czy domysły fanów były słuszne. Wówczas do kin trafi
"W ciemność Star Trek".