W 2016 roku minie dwadzieścia lat od premiery kultowego
"Trainspotting" Danny'ego Boyle'a. Według gwiazdy pierwszego filmu,
Ewana McGregora, to również.... data rozpoczęcia zdjęć do sequela produkcji.
W wywiadzie z Details szkocki aktor powiedział:
Wygląda na to, że to się wydarzy. Pomysł jest taki, by kręcić równo po dwudziestu latach od premiery. 10 lat temu pewnie bym odmówił, ale teraz dojrzałem do występu w tym filmie. Przypomnijmy, że akcja literackiego sequela powieści
Irvine'a Welsha, zatytułowanego "Porno", rozgrywała się nie 20, a 10 lat po finale
"Trainspotting" . Ale jeśli film faktycznie powstanie - to już problem scenarzystów.
Zamieszanie wokół
"Trainspotting 2" trwa już prawie 16 lat. W 2001 i 2007 roku
Danny Boyle zasugerował możliwość nakręcenia filmu, ale pomysł szybko upadł. W 2010 roku na pokładzie był nawet
Robert Carlyle, ponownie w roli Begbiego. Wtedy jednak
McGregor nie był chętny. Później, w 2013 roku, temat powrócił w trakcie panelu na SXSW, gdy
Boyle zdradził, że nad scenariuszem pracuje jego etatowy współpracownik,
John Hodge. Jak będzie tym razem?
W "Porno" bohaterowie
Welsha - choć trudno w to uwierzyć - są jeszcze bardziej zniszczeni życiem. Aby zarobić trochę pieniędzy, próbują rozkręcić pornobiznes.