Gwiazda futbolu amerykańskiego i partner Taylor Swift wystąpi w komedii?

The Hollywood Reporter / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Gwiazda+futbolu+ameryka%C5%84skiego+i+partner+Taylor+Swift+wyst%C4%85pi+w+komedii-156901
Gwiazda futbolu amerykańskiego i partner Taylor Swift wystąpi w komedii?
źródło: Getty Images
autor: Kevin Sabitus
Jak donosi portal The Hollywood Reporter, Travis Kelce, gwiazda futbolu amerykańskiego występująca w ekipie Kansas City Chiefs, pojawi się niebawem w filmie komediowym. Prywatnie partner Taylor Swift, Kelce ma zostać ogłoszony członkiem obsady nadchodzącego "Loose Cannons", który jest przygotowywany przez wytwórnię Lionsgate.

"Loose Cannons" - co wiemy?



Travis Kelce, rozgrywający drużyny Kansas City Chiefs, planuje podbić duży ekran. Osławiony romantyczną relacją z Taylor Swift futbolista ma pojawić się w "Loose Cannons" autorstwa Chada Stahelskiego (seria "John Wick"). Dla reżysera będzie to całkowita zmiana gatunku, zamieniając franczyzę akcji na autorską historię komediową. Poza reżyserią zajmie się też produkcją filmu wraz z Jasonem Spitzem ("Dzienna zmiana") i Alexem Youngiem ("Le Mans '66"). Scenariusz "Loose Cannons" napisał Timothy Dowling, kojarzony szerzej z tekstu komedii "Żona na niby" czy "Wyrolowani". 

GettyImages-2155663829.jpg Getty Images © Kyle Rivas


"Loose Cannons" kreuje świat, w którym każdy komisariat policji ma przynajmniej jednego, wymykającego się spod kontroli i łamiącego zasady funkcjonariusza. Zamiast łączyć ich w pary z rozgarniętymi, ułożonymi partnerami, założenie jest takie, by łączyć ich z ludźmi tak samo odbiegającymi od normy, jak oni sami. W "Loose Cannons" dwa trudne, nieokrzesane charaktery zmuszone zostają do współpracy po tym, jak z powodu cięć budżetowych ich komisariaty łączą się ze sobą. Duet podejmował się będzie spraw tak ryzykownych, których nikt inny nie może i nie chce prowadzić.

Scenariusz filmu opisany jest jako utrzymany w tonie "Zabójczej broni", "Bad boys" i "Godzin szczytu" - poprzeczka jest więc zawieszona całkiem wysoko.

Zobacz, co sądzimy o ostatnim filmie Stahelskiego, czyli "Johnie Wicku 4".