W wywiadzie dla niemieckiego "Spiegela"
James Cameron zaatakował twórców filmu
"Battleship". Reżyser stwierdził, iż ekranizacja gry planszowej "upadla" kino.
Mamy kryzys fabuł. Chcą teraz przerobić grę w statki na film. To czysta desperacja. Każdy w Hollywood wie, jak ważne jest, żeby film stał się marką przed premierą. Jeśli marka jest znana, jak na przykład "Harry Potter" albo "Spider-Man", jesteście lata świetlne do przodu. I w tym tkwi problem. Niestety, te serie robią się coraz bardziej niedorzeczne. Gra w statki. To upadla kino. Przypomnijmy, iż wytwórnia Universal wyłożyła ponad 200 milionów dolarów na film o amerykańskiej flocie, która musi zmierzyć się z cywilizacją pozaziemską. Premierę
"Battleship" zaplanowano na 2012 rok.
Cameron pracuje aktualnie nad dwiema kontynuacjami swego megahitu
"Avatar".