Jason Statham (
"Niezniszczalni") jest nowym kandydatem do zagrania głównej roli w ekranizacji serii bestsellerowych powieści szpiegowskich
"Echelon" pióra Andy'ego McNaba.
Statham miałby wcielić się w postać Nicka Stone'a - agenta brytyjskiego wywiadu wykorzystywanego do zadań oficjalnie niemających miejsca. W wolnym czasie bohater dorabia sobie jako wolny strzelec. Właśnie teraz przyjął zadanie porwania jednego z szefów rosyjskiej mafii i dostarczenia go do St. Petersburga. Proste zadanie okazuje się wstępem do samobójczej misji, kiedy na jaw wychodzą rosyjskie działania terrorystyczne w cyberprzestrzeni, dziwna gra, jaką prowadzi mafia i rozwścieczone agencje wywiadowcze Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Wcześniej o rolę Stone'a ubiegał się
Eric Bana. Film będzie reżyserskim debiutem kaskadera
Simona Crane'a, którego pracę mogliśmy niedawno podziwiać w
"Turyście".