Zaczęło się.
Hollywood coraz mocniej odcina się od Jonathana Majorsa, który musi się bronić przed oskarżeniami o przemoc domową. Jak podaje portal Deadline, aktor zaczął już tracić role. W czym nie zagra Jonathan Majors?
Najważniejszym projektem, który już stracił
Jonathan Majors, jest
"The Man in My Basement". Aktor miał bowiem być nie tylko gwiazdą, ale również producentem wykonawczym. Film zapowiadany jest jako opowieść o niuansach rasy, władzy i tożsamości.
Willem Dafoe wcieli się w niejakiego Annistona Benneta, bogatego mężczyznę, który chce wynająć piwnicę rodzinnego domu Charlesa Blakeya (w tej roli miał wystąpić
Majors). Z czasem Anniston zaczyna prosić o więcej, co generuje napięcie między nim a gospodarzem.
Majors był również brany pod uwagę jako gwiazda
biografii Otisa Reddinga, amerykańskiego piosenkarza tworzącego muzykę deep soul i southern soul. Zginął w katastrofie lotniczej mając zaledwie 26 lat. Producenci filmu nie są już zainteresowani zatrudnieniem aktora.
Majors miał również być gwiazdą
kampanii promującej Texas Rangers. Ta oferta również została wycofana.
Getty Images © Cindy Ord/VF23 Jonathan Majors z zarzutami przemocy domowej?
Nowojorska policja wystosowała oświadczenie w sprawie.
Funkcjonariusze odpowiedzieli na telefon alarmowy, z którego wynikało, że w mieszkaniu w Chelsea toczy się kłótnia między 33-letnim mężczyzną a 30-letnią kobietą. Ofiara zgłosiła policji, że została pobita, a funkcjonariusze dokonali bezproblemowego aresztowania 33-latka, jak wynika z ujawnionych informacji. Kobieta doznała lekkich urazów głowy i szyi i została zabrana do szpitala. Policyjne oświadczenie identyfikuje napastnika jako
Majorsa.
Podstawą do aresztowania aktora były zarzuty duszenia i pobicia. Nie zrobił nic złego. Zamierzamy oczyścić jego imię i wyjaśnić tę sprawę, komentowali wtedy przedstawiciele aktora.
W tym roku rozmawialiśmy z aktorem, przepytując obsadę "
Kwantomanii":