Reżyserskie dokonania
Julie Delpy sprawiły, że zaczęto porównywać ją z
Woodym Allenem. Ale zamiast starać się o rolę u mistrza,
Delpy ma bardziej ambitny plan: obsadzić
Allena w swoim własnym filmie.
Napisałam scenariusz, ale może on być zły, wyznała
Delpy.
Muszę się jeszcze zastanowić, to może nie być dobry film. Jest zatytułowany "Virgo Rising" i bardzo zabawny. Ale nie jestem pewna, czy go nakręcę. Nie wiem, czy ośmielę się zaproponować mu (Allenowi) rolę.
Aktorka-reżyserka powiedziała, że ona również zagrałaby w filmie, którego akcja toczyć ma się w Nowym Jorku.