Wszystko wskazuje na to, że drogi
Jona Favreau i Marvel Studios mogą się rozejść. Ponoć stosunki między nimi pozostają napięte i jest bardzo prawdopodobne, że
Favreau nie wyreżyseruje
"Iron Mana 3".
Przypomnijmy, iż
Favreau i Marvel jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć do
"Iron Mana 2" poszli na wojnę. Studio, szybko uzyskujące opinię najbardziej skąpej wytwórni, mimo wielkiego sukcesu
"Iron Mana" nie chciało zgodzić się na podwyżkę gaży reżysera.
Favreau był wtedy o krok od odejścia z projektu. Nagłośnił jednak całą sprawę i Marvel częściowo ustąpiło. Studio zgodziło się na podwyżkę, w zamian za to
Favreau zgodził się włączyć do fabuły wątki wiążące
"Iron Mana" z
"The Avengers".
Z ostatecznego wyglądu
"Iron Mana 2" nie był zadowolony także
Robert Downey Jr. Wszystko wskazuje na to, że trzecia część będzie dla niego ostatnim filmem dla Marvela.