Christopher Nolan postanowił wybrać się w piątek na pokaz swojego filmu
"Incepcja", aby zbadać reakcje widzów. Pech chciał, że w sali padła klimatyzacja i seans trzeba było przerwać.
Do zdarzenia doszło w kinie Arclight Cinerama Dome w Los Angeles. Po około stu minutach seansu sala zamieniła się w łaźnię parową, w związku z czym organizatorzy postanowili przerwać projekcję.
Najbardziej wytrwali widzowie otrzymali możliwość obejrzenia filmu od początku w innej sali. Był to jednak spory wysiłek, biorąc pod uwagę, że
"Incepcja" trwa około 2 i pół godziny.
Przypomnijmy, że
"Incepcja" zarobiła w trakcie pierwszego dnia wyświetlania 21 milionów dolarów. W weekend film powinien zanotować przychody na poziomie 60 milionów.