Pamiętacie taki film 1995 roku pod tytułem
"Czekając na miłość" w reżyserii
Foresta Whitakera? Jego bohaterkami były cztery czarnoskóre kobiety, które zgrały:
Whitney Houston,
Angela Bassett,
Loretta Devine i
Lela Rochon. Film podbił serca widzów, zarobił olbrzymie pieniądze na całym świecie, a do tego zasłynął z jednego z najlepszych soundtracków w historii. Dlaczego o nim przypominamy? Ponieważ pojawił się pomysł na jego kontynuację. Autorka oryginału
Terry McMillan chciałaby opowiedzieć o losach swoich bohaterek 15 lat później.
Wszystko wskazuje na to, że za kamerą filmu ponownie stanie
Whitaker. Czy w rolach głównych powrócą stare bohaterki? To się dopiero okaże.