15 marca w Toronto mają rozpocząć się zdjęcia do prequela
"Coś" - słynnego horroru
Johna Carpentera z 1982 roku. Nowe
"The Thing" opowie o perypetiach członków norweskiego obozu antarktycznego, który zaatakowany został przez tajemniczą istotę. O tragicznych losach naukowców wspominano jedynie przez chwilę w oryginale.
Do sieci trafiły charakterystyki trójki głównych bohaterów nowego filmu:
Kate Lloyd - amerykańska doktorantka paleontologii, która trafia do ekipy skandynawskich naukowców dowodzonych przez dr. Sandera Halvorsona. Ponieważ nie zna języka norweskiego, czuje się wyobcowana. Jako jedyna w grupie sprzeciwia się pobraniu próbek ze znalezionego w śniegu wraku statku kosmicznego. Aby przeżyć atak potwora z innej galaktyki, będzie musiała połączyć siły z pilotem Samem Carterem.
Sander Halvorson - mikrobiolog z nowojorskiego uniwersytetu, któremu nie podoba się, że młoda doktorantka kwestionuje jego decyzje. Zaślepiony ambicją nie chce zrezygnować z badań nad kosmicznymi próbkami nawet wtedy, gdy giną kolejni ludzie z jego ekipy.
Sam Carter - przystojny pilot helikoptera zapewniający norweskiej ekipie kontakt z resztą świata. Robi to przede wszystkim dla zysku. Carter przypomina Kate jej ojca, który również był pilotem. Razem będą musieli zatrzymać Coś.