W związku z finansowymi problemami MGM na 23-go
"Bonda" może przyjść widzom poczekać trochę dłużej, nie przeszkadza to jednak producentom jak i fanom spekulować na temat obsady. W weekend w sieci pojawiły się niezwykle intrygujące informacje, jakoby twórcy rozważali zaangażowanie do jednej z głównych ról
Rachel Weisz (
"Agora",
"Nostalgia anioła").
Aktorka nie byłaby jednak kolejną dziewczyną Bonda. Producenci przeznaczyli dla niej znacznie ambitniejszą rolę – szefowej Quantum, syndykatu zbrodni, z którym agent Jej Królewskiej Mości miał w ostatnich dwóch filmach tak poważne kłopoty.
Oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że żadne konkretne decyzje nie mogą być aktualnie podjęte, nie wiadomo na ile powyższe plany uda się zrealizować. Ze swej strony
Weisz może nie być zbyt negatywnie nastawiona do pomysłu. Jest bowiem przyjaciółką
Daniela Craiga, doskonale też zna
Sama Mendesa, który ma szansę na posadę reżysera.