Choć
"Sicario" zarobiło do tej pory zaledwie 400 tysięcy dolarów, w wytwórni Lionsgate już trwają prace na jego sequelem.
Fabuła nowego filmu miałaby się skupić wokół postaci granej w jedynce przez
Benicio Del Toro (
"Traffic", "Strażnicy Galaktyki").
Młoda agentka FBI Kate Macer przyłącza się do supertajnej akcji CIA mającej na celu pojmanie szefa wielkiego meksykańskiego kartelu narkotykowego. Macer stopniowo poznaje szczegóły operacji, która często ociera się o granicę prawa i moralności, prowadząc do najgłębszych czeluści przestępczego piekła. Przewodnikiem po jego kolejnych kręgach będzie dla Macer tajemniczy współpracownik CIA o meksykańskim pochodzeniu, zwany "konsultantem", który jak się okaże ma dla całej akcji kluczowe znaczenie. Jego prawdziwa tożsamość będzie dla Macer największym szokiem.
"Sicario" wyreżyserował
Denis Villeneuve. W obsadzie, prócz
Del Toro, znaleźli się
Emily Blunt,
Josh Brolin i
Jon Bernthal. Film trafi do polskich kin w najbliższy piątek.