Choć
Steven Soderbergh przeszedł na reżyserską emeryturę i tak stanie za kamerą kontynuacji
"Magic Mike'a". Na planie będzie bowiem pełnił funkcję autora zdjęć.
Reżyserią filmu chciałby się zająć odtwórca tytułowej roli
Channing Tatum do spółki z przyjacielem i partnerem biznesowym
Reidem Carolinem. Sequel zapowiadany jest jako kino drogi. Grupa striptizerów miałaby wyruszyć razem na tournee.
"Magic Mike" okazał się niespodziewanym hitem kinowym, zarabiając w zeszłym roku w USA ponad 100 milionów dolarów.
Filmografię
Soderbergha zamyka pokazywana w tym roku w Cannes biografia
Liberace "Behind the Candelabra".