John Carpenter ("
Halloween") od pewnego czasu dzieli się ze światem (głównie przez
swojego Twittera) opiniami na temat gier, które przechodził. Ostatnio na tapecie miał najnowszą odsłoną przygód
Master Chiefa, bo właśnie wrzucił wpis o tym, że to jego zdaniem świetna strzelanka i najlepsza odsłona serii.
Opinia
Carpentera nie pozostała bez komentarza, bo już po chwili w odpowiedziach pojawili się nie tylko podekscytowani twórcy gry ze studia 343 Industries czy pracownicy Microsoftu, ale i
Elon Musk (prezes Tesli, influenser kryptowaluty Dogecoin), któremu też ewidentnie przypadła do gustu kampania w "
Halo Infinite".
Nie jest to żadna akcja marketingowa -
John Carpenter gra od dawna i chętnie o tym opowiada. Osiem lat temu udzielił wywiadu portalowi Giant Bomb, w którym przyznał się, że uwielbia serie "
Dead Space", "
BioShock" czy "
The Last of Us". Swego czasu był też bardzo mocno wkręcony w "
Borderlands 2" oraz w "
Borderlands: The Pre-Sequel", choć nie odmawia sobie też takich pozycji jak "
Rayman Legends","
Far Cry 4" i inne open-worldy Ubisoftu.
Jak w ogóle zaczęła się jego przygoda z grami wideo? Lata temu jego syn pokazał mu grę "
Sonic The Hedgehog" i jak mówi sam
Carpenter, "pierwszą grą, w którą obsesyjnie grałem był "
Sonic The Hedgehog". Był trudny, nie było żadnych punktów kontrolnych. Na dodatek moja koordynacja wzrokowo-ruchowa była do kitu. Po latach dopiero mi się to poprawiło".
John Carpenter jest uważany za jednego z najważniejszych reżyserów w historii. Największą sławę przyniosło mu kasowe, choć zrobione po kosztach "
Halloween". W latach 80 wyreżyserował takie filmy jak "
Coś", "
Christine", "
Ucieczka z Nowego Jorku" czy "
Książe Ciemności". Ostatnim filmem, w którym stanął za kamerą był "
Oddział" w 2010 roku.