W jednym z ostatnich wywiadów Joe Quesada, szef działu kreatywnego Marvela Entertaiment, opowiedział o filozofii pracy nad serialem
"Daredevil", który powstanie dla Netflixa. Quesada zapowiada, że już samo podejście twórców do serialu bardzo się różni do tego, co robione jest przy
"Agentach T.A.R.C.Z.Y.". Mając z góry pewność, że całość składa się z 13 odcinków, serial został zaplanowany jako jeden wielki film. Zamiast indywidualnych historii z wątkiem przewodnim,
"Daredevil" będzie stanowić jedną, integralną całość.
"Daredevil" jest pierwszym, lecz nie ostatnim projektem Marvela i Netflixa. Oprócz tego powstaną – prawdopodobnie na podobnej zasadzie, ponieważ wszystkie one mają zleconą realizację 13 odcinków – również:
"Jessica Jones",
"Iron Fist" i
"Luke Cage". Wszystkie te seriale mają prowadzić do tak zwanego "event miniseries" pod tytułem
"The Defenders".
"Daredevil" powstaje pod okiem
Drew Goddarda i ma stanowić część filmowo-serialowego uniwersum Marvela. Co ciekawe, w kinie
Goddard będzie wkrótce pracował dla konkurencji Marvela. Ma bowiem wyreżyserować spin-off
"Niesamowitego Spider-Mana 2" zatytułowany
"Sinister Six".