Recenzja filmu

Pieniądz (1983)
Robert Bresson
Jeanne Aptekman
Bruno Lapeyre

Pieniądz = śmierć

Filmy Bressona mają swój klimat - czyste, klarowne, zimne, odsyłające do głębi treści, a nie zewnętrznej gry aktorskiej. Po prostu mądre kino. A mądrość jest spokojna, niemal smutna... Dzieła
Filmy Bressona mają swój klimat - czyste, klarowne, zimne, odsyłające do głębi treści, a nie zewnętrznej gry aktorskiej. Po prostu mądre kino. A mądrość jest spokojna, niemal smutna... Dzieła Bressona przepełnia swoista melancholia, że życie jest tak nieoczekiwane, nieprzewidywalne. To kim jesteśmy i co robimy, niejednokrotnie ma swoje źródło w jakimś przypadku, wydarzeniu zaistniałym gdzieś tam... I może się zdarzyć, jak w "Pieniądzu", że zwykłe życie, zwykłego człowieka zmieni się nieoczekiwanie w koszmar. Sam człowiek ostatecznie stanie się koszmarem. "Pieniądz" to opowieść o szeregu nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, które mogą przydarzyć się każdemu. To opowieść o tym, że ten nieszczęśliwy ciąg ma swój początek w pożądaniu pieniędzy. Ich potrzeba sprawia, że człowiek staje się zdolny do wielu świństw, o które sam siebie nawet nie podejrzewa: kłamstwo, oszustwo, krzywoprzysięstwo... ostatecznie morderstwo. Pieniądz staje się pewnym filtrem, przez który postrzega się świat i który determinuje ludzkie zachowanie bardziej niż miłość, odpowiedzialność, lojalność wobec rodziców czy pracodawcy. Bresson dotyka problemu, który poruszył wcześniej Pasolini w przedostatniej z "Opowieści kanterberyjskich", w których utożsamił pieniądz ze śmiercią. Pogodne życie trzech braci zmieniło się radykalnie wobec chęci wzbogacenia się. Pasolini pokazał, że do pieniędzy wyciąga się wiele rąk, często sobie bliskich, które zaciskają się złowrogo, bo wzbogacenie staje się możliwe tylko kosztem innych - eliminuje się nawet najbliższych: u Pasoliniego braci, u Bressona rodziców. Pieniądz okazuje się być siłą, która kształtuje ludzką świadomość, zawęża ją, aby ostatecznie zawładnąć człowiekiem, który już niemal jak automat zrobi dla niego wszystko. Dosłownie. Jednocześnie film Bressona pokazuje bezradność człowieka wobec splotu okoliczności. Dobry człowiek, niewinny, powoli staje się przestępcą. Tak postrzegają go inni i ostatecznie sam zaczyna się z tą rolą utożsamiać. Świetnie nakręcone smutne studium ludzkiego upadku.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones