Kontynuowanie poprzedniego tematu - osiągnięto limi 1000 odp. ;)
Możliwe spojlery :)
Ten serial ocieka zarąbistością na tyle, że jak dla mnie sezonów może być 400, a nie znudzi mi się :P
W jednym filmie który oglądałam (nie pamiętam jakim, chyba "Merlin") okazało się że mieli ze sobą dziecko - Morgana magicznym sposobem go uwiodła i wprowadziła w długi sen....
Tak zaczęłam się ostatnio zastanawiać nad Aithusą. Przecież Wielki Smok, czy jak mu tam, powiedział Merlinowi, że Biały Smok będzie symbolem Albionu. A Aithusa chyba o tym nie wie i z Morganą łazi. Więc o co chodzi? Jak myślicie, Aithusa będzie potem po stronie Camelotu, czy raczej nie, bo twórcom się coś pomyliło? A może ja coś pokręciła... ;P
Może właśnie będzie. Na razie Aithusa jest jakby więziona przez Morganę. Michal_12 pisał wcześniej coś o jakimś naszyjniku. I kiedyś Aithusa uwolniła by się z pod władzy Morgany, stanęła po stronie Camelotu. Wtedy mogłaby być symbolem, więzionego, podzielonego Albionu, który kiedyś powstanie i znów się połączy. Może jej obecny stan jest metafora tego co dzieje się w Albionie.
Co do Morgany i jej związku z Merlinem to wiadomo, że Merlin stanął by po stronie Artura ale ten wątek miłosny to musiałby się rozwijać przez kilka sezonów. Jak dla mnie dotychczasowe relacje Merlina i Morgany jeszcze zanim jej odbiło miały w sobie pewien potencjał. On mógłby się w niej zakochać i ona w nim ale przez swoje szaleństwo odrzucała by to uczucie, tak samo jak i on nie mógłby zdradzić Artura ale starałby się przemówić jej do rozsądku ze względu na to co ich łączy. Taka nieszczęśliwa miłość.
Ja tam myślę, że z Aithusą jest tak, że po 2 latach przebywania w niewoli z Morganą trochę się do niej przywiązała. Pewnie nie wie komu może ufać i boi się że ponownie zostanie uwięziona gdy zostanie sama. Jak na razie ta historia z naszyjnikiem jest niepotwierdzona, i twórcy nie zwracali nam na niego jakiejś większej uwagi... Ale mogę się mylić :> Pozostaje nam mieć nadzieję, że doczekamy się całego odcinka z Aithusą w jednej z głównych ról.
Morgana ją więzi? Chyba ktoś JE obie więził, wydaje mi się, że Aithusa jest z Morganą z własnej woli, ale w tym jakimś więzieniu ją chyba skrzywdzili i dlatego jest taka... niedorozwinięta.
Tam wyżej ktoś pisał, że Aithusa jest więziona przez Morganę, o to mi chodziło ;)
Z Aithusą to mogłoby być, co do Morgany i MErlina... jakoś mi to nie pasuje :P
A zauważyliście, odbiegając od tematu smoka, że odkąd Gwen i Artur jako małżeństwo są jeszcze bardziej od siebie oddaleni. No niby ich tam pokazują, ale jeszcze mniej między nimi tej 'wielkiej miłości' niż przed ślubem. ^^
Merlinowi za to przydałaby się jakaś niewiasta. I wcale nie myślę o Morganie. :P
Gwen jakby wogóle nie było, tak jakby... wątek się zakończył i nie ma nic dalej w tym temacie :D
Merlinowi ktos by się przydał, ale nie taki cukierkowy, tylko jakaś niewiasta... z iskrą ;D biedny Merlin, zawsze taki sam ;(
A ja myślę, że może być i tak, że smoczek wytworzył z Morganą specjalną więź (chociażby przez to uwięzienie) i dlatego się jej słucha, a może nawet pomoże wyleczyć się Morganie z tego całego bólu i żądzy zemsty i wszystko będzie się zgadzało. Oczywiście nie od razu.
http://www.youtube.com/watch?v=JMvZXyDvXgg
Gdzieś pisało ze w usuniętych scenach z 2 odc Morgana ją znalazła i ją zabiła a ponadto jechała na Aitchusy jak na koniu
nie mogę się doczekać usuniętych scen
Po co miałaby ją zabijać? Dziwne. Ale to Morgana, więc nic już mnie nie powinno dziwić. xD
Btw, czy ktoś też zauważył, że Merlin ma w tym sezonie strasznie dużo pudru na twarzy? Od pierwszego odcinka mam takie wrażenie.
Ja cały czas tylko czekam kiedy Artur, lub chociaż Morgana dowie się że Merlin to Emrys. Już Uther prawie powiedział i... nici... Ile to jeszcze będą ciągnąć...
A do tego robią nas w balona podwójnie, bo praktycznie jak na razie w każdym odcinku Merlin jest tuż, tuż do wyjawienia swej tajemnicy ;(
Mam tylko nadzieję, że nie będzie to w ostatnim odc. albo w ogóle, bo to już będzie prawdziwe przegięcie:(
Myślę, że producenci boją się wyjawić tajemnicę Merlina, bo to może oznaczać, że serial straci oglądalność, bo wyjawią tajemnicę na którą wszyscy czekają. ;c.
Jednak przez to przeciąganie też może spaść oglądalność, bo ileż można powtarzać ten sam schemat: Merlin wszystkich ratuje, a nikt o nim nie wie...
A Artur ciągle nieprzytomny w tym momencie...
Jezu, jak on tyle razy w głowę dostaje, to nie ubywa mu od tego IQ? To by znaczyło, że z każdym odcinkiem szansa okrycia prawdy przez naszego króla jest coraz mniejsza, bo on coraz głupszy jest... O.o
hahahah. dobre. ;). też mam tego dość, że on ciągle jest nieprzytomny, albo odwrócony. ;/.. no i racja. oglądalność może przez to spaść. choć ja nigdy nie przestanę oglądać Merlina <33.
Dokładnie :D Jak tak dalej pójdzie to pewnego dnia Merlin wyciągnie rękę i przed nim coś zaczaruje, a ten tego nie zauważy :D
Ubywa mu, ubywa... Z odcinka na odcinek głupszy, przywołanie Uthera przykładem.
Eeee chyba nie straci tak strasznie oglądalności. Jak Artur się dowie prawdy o Merlinie ja będę oglądać z jeszcze większym zaangażowaniem, by dowiedzieć się jak będzie wyglądało życie bohaterów w nowej sytuacji. No pewno na ciekawości serial by nie stracił.
Wiesz, to zależy jak na to spojrzeć. My jesteśmy fanami to oglądać będziemy na dobre i na złe <3. xD. Ale dużo osób ogląda Merlina, bo go lubi, ale nie bez przesady <czyli nie tak jak my ;d > więc jak wyjdzie tak ważna tajemnica na jaw to mogą przestać oglądać. Przynajmniej myślę, że o to boją się producenci. ;).
Ja tam nie miałabym nic przeciwko wyjawieniu Arturowi tej tajemnicy Merlina ;d.
Znalazłam fajny filmik xd. To nie spojler, tylko taki filmik o Merlinie i Arturze: ht tp :// ww w . yo u tu be . co m / wa t ch ? v=QdIJAQeQ5aI (przepraszam, za tyle spacji, ale jak dałam, tylko kilka spacji to i tak wyskakiwało mi, że nie mogę opublikować postu -.-)
Hah, fajne. :)
Ja chyba najbardziej lubię ten: funny trailer http://www .youtube. com/watch?v=nZ2EM5F1xRU
Mnie się wydaje, że przy odpowiednio poprowadzonej historii, oglądalność nie spadnie a wzrośnie.
Wyjawienie magii Merlina ma taki potencjał. Zresztą nie mogą tego przeciągać w nieskończoność.
Oby, oby. ;d.
Ja mam tylko nadzieję, że Arthur się dowie w tym sezonie, ale oby nie zrobili tego w ostatnim odcinku ;o. Najgorzej jeśli by to zrobili w końcówce ostatniego odcinka, choć myślę, że aż tacy wredni nie będą ; d.
Ja bym się wcale nie zdziwiła gdyby tak zrobili. Ale też trzymam kciuki, że wcześniej. Czuje w kościach, że w tym sezonie się Artur dowie. :P
Właśnie oglądam pierwszy odcinek pierwszego sezonu. Śmiesznie tak wrócić do początku. Ale teraz widać, jakie w nich zaszły zmiany.. I wgl jak ten serial wydoroślał. :) . To fajne uczucie. ;d
Ja wogóle zaczęłam oglądać od 2 albo 3 sez. skończyłam 4 i zabrałam się za 1 i takie o.O
moja pierwsza myśl: Jaki mały Merlin! :D
Widać że serial ma większy budżet :)
Ja to już ten serial obejrzałam ze trzy razy ;p I chyba nigdy mi się nie znudzi ;p To prawda, że po obejrzeniu wszystkich odcinków jak się wraca do początku to widać jak rozwinęły się postacie i relacje między bohaterami. To coś wspaniałego.
Według mnie Artur w tym sezonie dowie się na 90% ( 10 % sobie zostawiam bo nie można ufać scenarzystom ) bo już tak często były tak zwane momenty, jak nigdy. to musi coś znaczyć. Pewnie chcą w nas wybudować takie napięcie. Ale obawiam się, że nastąpi to w ostatnim a w najlepszym wypadku przedostatnim odcinku. Nie wyobrażam sobie, że po tym jak Artur się dowie serial miąłby się skończyć. jeszcze tyle rzeczy byłoby do pokazania. Ich relacje zmieniły by się o 180 stopni i ja chciałabym to zobaczyć.