Tytuł piątego odcinka budzi nadzieje. Chyba nie będzie o tym, jak trudno Merlinowi utrzymać sekret, prawda? Bo to wiemy od pięciu sezonów... Po pierwsze - twórcy coś tam przebąkiwali, że planowali pięć sezonów i koniec. Po drugie - to wcale nie musi być koniec, bo przecież jak już Artur odkryje, jakie ma narzędzie, to pewnie będzie chciał z niego korzystać na różne bardziej lub mniej grzeszne sposoby. Będzie się musiał dużo nauczyć, a, jak wiemy, nauka to mu idzie powooliiiiiiiiii........

"będzie chciał z niego korzystać na różne bardziej lub mniej grzeszne sposoby" wybacz, ale mnie to rozwaliło :D Leżę pod biurkiem i zarykuję się ze śmiechu :D
Ale zgadzam się w zupełności. Też sądzę, że serial nie skończy się na tym, że Artur się dowie. Muszą pokazać jak będzie im się dalej razem współpracowało.

Wybaczam, kontekst włączył mi się dopiero po przeczytaniu twojego komentarza XD

O raju, znowu mnie nakręciłyście z tym piątym odcinkiem. xD Pewnie znowu się zawiodę, ale i tak trzymam kciuki żeby to chodziło o Merlina.
Za tydzień będzie zwiastun więc się trochę wyjaśni.

Albo zaciemni... Mnie tam ciekawi ten padający Merlin w czwartym, bardzo to dramatycznie wyglądało, chociaż pewnie w praktyce nie będzie tak dobrze.

Albo w 5 odc może być początek romansu Merlina i Morgany na co liczę

Podczas San Diego 2012 spytaną Morgane czy będzie miała sceny miłosne ona spojrzała na Colina i się uśmiechnęła i jeszcze w innym wywiadzie jeden z producentów powiedział że Merlin będzie miał romantyczne sceny w tym sezonie

Jestem jak najbardziej za, ale to raczej mało prawdopodobne. Już prędzej romantyczne pogadanki Merlina z Mordim...

Ja bym sie ucieszyła ;p Liczę na piąty odcinek i trzymam kciuki żeby ktoś się dowiedział albo Morgana albo Artur! Bo ja już dłużej nie wyrobie!

Arthur musi się dowiedzieć! No błagam! ;d

No, no, no... Sceny miłosne między nimi mogłyby być bardzo ciekawe ;)

Może stara Morgana poderwie Emrysa ;)

Nie będzie romansu w tym odc
5x05
W tym odc będą te trzy wiedźmy ze zwiastunu i sceny w których Artur ratuje życie Mordreda

http://www.bbc.co.uk/mediacentre/proginfo/2012/45/merlin-ep5.html

Faced with the King’s uncertainty, Merlin has just one chance to save him from his destiny, but this decision comes at the highest price. No! Czyżby to było to, na co czekamy przez te wszystkie sezony?

I nie musi to być akurat z Morganą, ale przydałby się ktoś Merlinowi. Bo jak poznał Freyę, to myślałam sobie, że wreszcie coś z tym zrobili, a potem ona umarła i zrobiło mi się go tak strasznie żal.

No, to ostatnie zdanie z opisu jest bardzo interesujące :D

Ja to jeszcze myślałam w 1 odc tego sezonu, że Merlina i służącą Gwen coś będzie łączyć, ale to tak tylko przez chwilę, do momentu w którym tamta zdradziła.

Ja też myślałam, że może coś ich połączy. Jak Merlin na nią wpadł po tej naradzie i pomagał jej zbierać to co spadło na podłogę to myślałam, że może coś z tego będzie, a tu znowu nic. ;x.

Oj nie ma on szczęścia w miłości :P

Niestety . ;/ . A szkoda.. Gwen zakochała się w Arthurze. Freya była fajna to musiała być przeklęta i umrzeć. ;x. Służąca musiała zdradzić.. ;d. Biedaczek z niego.

Myślisz, że Merlin i Gwen to byłaby dobrana para? Bo ja jakoś ich nie widzę razem....

Szczerze mówiąc, ja też ich razem nie widzę, ale po prostu wymieniałam dziewczyny. ;] . z Gwen miał wiele wspólnego i można było sądzić, że może coś z tego będzie. Ale dobrze, że nie. Gwen niech będzie z Arthurem. A Merlinowi kogoś się znajdzie ;d.

Kogoś fajniejszego :D

Może właśnie odniosą się do legend arturiańskich... I będzie sam :(
Lub wymyślą mu jakąś nową postać, bo on i morgana po prostu do siebie nie pasują

kiedyś pasowali, ale teraz faktycznie to totalne przeciwieństwa...
Szkoda by było, gdyby Merlin został sam :( ale niestety dużo na to wskazuje...

Zasada numer jeden: jeżeli Merlin kogoś lubi, a ten ktoś nie jest Gajuszem, Arturem lub Gwen, szansa, że wkrótce zginie, wynosi 50 %.
Zasada numer dwa: jeżeli osoba, którą Merlin lubi, zna jego sekret, zginie na 100%. Patrz: Lancelot, Freya, ojciec Merlina i ten chłopak z jego wioski.

Nie wróży to dobrze jego przyszłym związkom. Ale może Morgana byłaby dość potężna, żeby przełamać klątwę? Tylko kiedy niby miałaby poczuć coś do Merlina? Bo skoro nie zdążyła, kiedy była w zamku, to teraz mają marne szanse...

hehe to wg zasady numer dwa, Artur jak tylko dowie się o magii Merlina kopnie w kalendarz :D
A Morgana przecież nienawidzi Merlina to gdzie tam do miłości...

Kto się czubi, ten się lubi, a jedno z praw anime mówi, że najlepszym sposobem na wyrażenie uczuć jest wybicie ukochanemu oka ;p
Artur nie kopnie, bo jako drugi główny bohater ma imunited, podejrzewam, że Gwen także, a Gajusz już wie, ale mam nadzieję, że Gawain się nie dowie...

W niektórych legendach nie był sam, łączą go z Panią Jeziora lub z Nimue (czasem łącząc te dwie postaci w jedną).

Ale Nimue raczej odpada XD
Hym... A Panią Jeziora tak jakby stała się Freya, może to ma jakiś związek.

No z tego co pamiętam, to odcinek z Freyą nazywał się Lady of the Lake, więc patrząc na legendy ona też już odpada. Ja tam liczę na to, że wymyślą mu jakąś nową postać czy coś ;)

Mi też się wydawało, że może z tego coś być...

Może znajdzie sobie kogoś. ;).

Jak na razie nie zanosi się na to... Ale, przecież przed nami jeszcze duuuużo odcinków, a nigdy nie wiadomo jakie pomysły strzelą producentom do głowy :D

Dla nich wszystko jest możliwe ;d.

Na nikogo więcej, tylko na tą służącą wszystko wskazuje, bo raczej z Morganą to On nie będzie, bo mają aktualnie nie za ciekawe relacje ;p No chyba, że pod postacią tych starszych czarodziei xD ewentualnie nowa postać :)

ps. ja chcę już sobotę!

Merlin to potrzebuje kobiety z charakterem a nie cukierkowej Gwen. Już nie mogę się doczekać 5 odcinka. Szkoda, że to jeszcze prawie 2 tygodnie :(

Dookładnie, a i beznadziejnie, że aż tyle :(

Jak myślicie co to za mroczny wyrok jest rzuczony na Artura przez te wiedźmy ?
Może Morgana rzuci klątwę na Ginewrę aby nie mogła mieć dzieci jak w legendzie.

Może tak być. ;). ;d. .

Ja chyba zabiorę się za jakieś spekulacje dopiero w sobotę po obejrzeniu zwiastunu ;)

Może i tak będzie... Ale dziwnie byłoby patrzeć na Artura, gdy jest tatusiem...;)

Pomyśl lepiej o Merlinie niańczącym małego Pendragona ;D

Bardzo możliwe, producenci na pewno będą chcieli żeby film miał więcej odniesień do legend arturiańskich. Po czymś takim Artur pewnie się załamie :( I jak dowie się, że Merlin ma magie to pewnie go wywali z zamku bo przez to co stanie się z Gwen znienawidzi magie tak jak jego ojciec. No przynajmniej na początku bo potem się nawróci.

Mogliby zrobić żeby Merlin odwrócił się od Artura i dołączył do Morgany po tym jak Artur go wygnał

Na pewno w tym sezonie nie będą mieli dzieci Angel mówiła w którymś wywiadzie ze ten sezon skupi się na niej jako królowej i nie będzie dziecka Pendragon

Tyle, że Morgana chce zabić Artura a Merlin na pewno nigdy do tego nie dopuści. Chyba, że Morganie powie, że za to że Artur go wygnał on go teraz nienawidzi i także chce jego śmierci. Tyle, że to będzie zmyłka a Merlin będzie chciał być jak najbliżej Morgany by móc krzyżować jej plany. tyle, że Morgana musiałaby się dowiedzieć, że on jest czarownikiem i nie wiem czy by na to poszła.

Gdyby to był inny rodzaj serialu, to Merlin już dawno rzuciłby Artura w diabły i przyłączyłby się do Morgany (jeszcze zanim oszalała do reszty). Po czym żyliby długo i szczęśliwie, jako ukochana przez lud para królewska, oboje piękni i dobrzy. Bo przecież zanim Morgouse i Uther zrobili Morganie pranie mózgu, dziewczyna była naprawdę w porządku.

Może to być tak, że wiedźmy rzucą czar na Camelot, jakaś plaga czy coś i żeby to odkręcić Artur będzie musiał coś poświęcić i poświęci np. pierworodnego syna.

Albo po prostu będzie chciał poświęcić samego siebie za los Camelotu i Merlin będzie chciał go powstrzymać/uratować i użyje magii.

Albo wcale nie wyjdzie na jaw, że użył magii, tylko jak zawsze Artur powie "ja się poświęcę" a potem Merlin będzie wiedział, że to ON się musi poświęcić i będzie to kolejna kalka odcinków - najwyższa cena to chyba raczej życie niż zdradzenie, że używa magii...

właśnie zaczęłam się zastanawiać co mogłoby być najwyższą ceną dla Merlina... Zdaje mi się, że to mogłoby być życie bliskiej mu osoby, a nie jego własne... Jaaacie oni specjalnie piszą te opisy tak, żeby ludzie głowili się całe 2 tygodnie o co chodzi, a później zazwyczaj rozczarowywali się, bo ich nadzieje i przypuszczenia okazały się nieprawdziwe i bez sensu!