PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32359}

Czerwony smok

Red Dragon
2002
7,6 260 tys. ocen
7,6 10 1 260017
6,8 43 krytyków
Czerwony smok
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

"Film do złudzenia przypomina "Milczenie owiec". Jeżeli już to pretensje powinno się mieć do Thomasa Harrisa, który napisał książkę będącą popłuczynami po "Milczeniu..." Reżyser filmu zaś jedynie nakręcił adaptację tej właśnie książki. Więc to nie reżyser jest winny powtarzalności. Znowu, kolejny, prostacki,...

To zdanie pada na samym początku filmu. Może mi ktoś powiedzieć jakie określenie pada na jego końcu?

Najlepszy Hanibal

ocenił(a) film na 8

Najlepsza część! Hanibal w tym filmie jest naprawdę ZŁY (chwilami miałem dreszcze;). A Norton pokazuje się z njalepszej strony.

1. Czerwony Smok
2. Hanibal
3. Milczenie Owiec

film ok

ocenił(a) film na 5

calkiem niezla lamiglowka, ale najlepsze w tym filmie to dziara tego kolesia wyczesana

książa !!!
mam pytanko do osób które czytały książkę
czy pamiętacie jakieś fragmenty dotyczące dzieciństwa Lectera w tej książce albo jakieś wyjaśnienia jego postępowania?!
Błagam jak znacie to podajcie strony :))
Pozdrawiam:)

Rewelacyjna obsada, przyzwoita fabuła (i jej dobre poprowadzenie), świetna muzyka i klimat. W swoim gatunku naprawdę wysoki poziom. Norton i Hopkins, na dokładkę Fiennes... jestem za.

Film wypadł dość słabo jak na taki temat i obsadę.Przede wszystkim nie wyszła chemia między Nortonem a Hopkinsem.To,co zadziało się z Julianne Moore,a zwłaszcza z Jodie Foster,zupełnie nie udało się z Nortonem.Zdaje się,że osobowość Hopkinsa trochę przytłoczyła Nortona,a to przecież naprawdę dobry aktor.Trzeba jednak...

więcej

Szczerbata Lala czy Buffalo Bill? Kto bardziej wam się spodobał, który jest ciekawszą postacią?

Ja osobiście obstawiam Dolarhyde'a, Bill jakoś do mnie nie przemawia. Robi na mnie wrażenie i w książce i w filmie, ześwirowanego zboka. Tymczasem Dolarhyde to bardzo ciekawa postać, również jest psycholem, ale jednak...

dawno nie widziałam tak słabego filmu z tak świetną obsadą.

Nie jest aż tak dobry jak pierwsza czesc, ale trzzyma poziom i jest o niebo lepszy od dwoch pozostalych filmow.
swietne role Nortona oraz R. Fienneysa.

01.18.08 film będzie można kupić wraz z dziennikiem w kolekcji "fabryka sensacji II"

Kolejne filmy to:

01.25.08 Ognisty Podmuch
02.01.08 Wyścig z czasem
02.08.08 Podejrzany
02.15.08 Sekcja 8
02.22.08 Życie za życie
02.29.08 Święci z Bostonu

Moze ogladalem nieuwaznie film ale niech mi ktos powie gdzie jest Harvey Keitel nie moge go nigdzie rozpoznac.

jako prequel opowiesci o Hannibalu Lecterze, musze porownac do wczesniejszych pozycji: dobrze ze w opisie jest tylko 'thriller' a nie ma 'psychologiczny' bo tego w tym filmie nie ma. i dlatego bardzo stracil na klimacie. zostala sucha interpretacja czynow psychopaty, sztywna analiza wg FBI. przez to film stal sie mniej...

więcej

A ja wam powiem tak : Ani Milczenie owiec ani Czerwony smok nie zasługują na te spazmy zachwytu.
Pseudo odkrywanie tajników zrytej psychy morderców ...
Na tym filmie przynajmniej nie chciało mi się tak bardzo spać. Plus dla niego 5/10

w wiekszosci recenzji powtarza sie stwierdzenie ze jest to nieudana kopia milczenia owiec, a aktorzy powielaja sprawdzone schematy
nie wiem moze
ja obejrzalam czerwonego smoka prze milczeniem owiec i bylam pod wrazeniem inteligencji lectera widzialam w nim geniusza godnie przyjmujacego kare za wczesniejsze...

...Ty tego nie mowisz powaznie...!!!!!????????!?!?!??!...zamurowalo mnie......film..hm...nie inaczej...Hopkins i Norton swietni.....film..dobry, ale.....nie lepszy od tego majstersztyku jakim jest Milczenie....

Profanacja - Fiennes nawet po "charakteryzacji" wyglądał normalnie, Francisa powinien grać np. Michael Berryman - Klęska...

Jak wyczytałem gdzieś tu w recenzji, rzeczywiście film przypomina mi Milczenie owiec, chociażby z tej racji, że tu i tu ten cały wielki psychol próbuje się przemienić. Jednakże ja nie chciałem o tym, a o odtwórcy tytułowej roli, Ralph'ie Fiennes'ie - bardzo mi sie podobała jego gra. Zresztą zauważyłem, że role...

Może być

użytkownik usunięty

Film dosyć oklepany. Ile razy można robić sequele, prequele, itp... To udaje się nielicznym (seria "The Thin Man" z lat 30. i 40., czy "Ojciec chrzestny). W tym filmie nawet Edward Norton, którego uważam za dobrego aktora, jest takim zwykłym policjancikiem z typowo amerykańskiego filmidła ze strzelaniną, itp. Harvey...

więcej

Norton jest gorszy od Petersena, Hoffman od Langa, jedynie Cox wyraźnie odstaje od kreacji Hopkinsa, za to Dollarhyde to już kompletna porażka, w "Łowcy" był rzeczywiście szpetny, za to tutaj poza jedną blizną na ustach nie odstaje wyglądem od innych co jest KATASTROFĄ...