Film jest po prostu uroczy, tak jak sama historia miłosna Elżbiety i Mr Darcy'ego. Mimo że nie całkiem odzwierciedlał życie w tamtym okresie, a wersja z '95 (tak?) jest moim zdaniem lepsza - wracam do niego, kiedy jest mi smutno.
Jeśli ktoś nie wie to tylko angielska wersja pierwotna ma inne zakończenie ,jeśli kogoś
ciekawi proszę tu link ;)) http://www.youtube.com/watch?v=qSCp8WYhtAg&feature=related
jak na kostiummowy melodramat: całkiem spoko, ale jezeli patrze na to pod kątem ksiązki
no to niestety bieda...
kostiumowy: 7/10
adaptacja: 4/10
bedzie 5 bo na 6 nie podciagne ;)
Mój Boże, jak ja bym chciała być wtedy na miejscu Lizzy. Piękna scena, piękny film. Nie porównujcie go do serialu, to w ogóle nie ma sensu, bo oba są świetne, ale każde na swój sposób. Grunt, że zakończenie jest wciąż takie samo =o)
Wiele postaci w tym filmie wydało mi się przerysowanych. Ale przeczytałem potem książkę... Tam dopiero jest galeria typów. W filmie wszystko jest wygładzone.
Wcześniejsza wersja jest bardziej rodzajowo-obyczajowa, wszystko bardziej dosłowne. W późniejszej dwie odrealnione sceny (na balu i przyjazd Darcy’ego z...
Szczerze to zawiodłam się. Byłam przygotowana na coś lepszego, zwłaszcza patrząc na wysoką ocenę. Gra aktorska- duży plus. ; )
Mimo iż lubię "Dumę i uprzedzenie" z 1995 roku, ta pozostaje moją ulubioną ekranizacją
taj powieści Jane Austen. Może to dlatego, że jestem trochę uprzedzona do starszej
wersji, bo najpierw widziałam nową. "Duma" z 2005 roku to film na zły humor i spokojne
wieczory z gorącą herbatką. :)
Muszę przyznać rację...
Mimo, że nie oddali idealnie tego co jest w książce to film jest boski. Moge go oglądać z
1000 razy i nigdy mi się nie znudzi. Według mnie Pan Darcy zagrany przez Matthew
Macfaydena był wprost idealny, Matthew jest genialnym aktorem i nie wyobrażam sobie by
Darciego mógł zagrać ktoś inny a tym bardziej Frith !
to czy film sie spodoba czy nie zależy od tego czy ktoś przeczytał książkę Jane Austen czy nie. Miłośnikom( czy raczej miłośniczkom, bo nie sądze by facetom podobala sie ta ksiazka) powieści film sprawi zawód. Nie chodzi tu o grę aktorską, reżyserię, zdjęcia itp. a zwyczajnie o to że treść maksymalnie skrócono i, co za...
więcejNie wiem czy wy też zauważyliście, ale ma niesamowicie ciepłe, a zarazem smutne spojrzenie. Już nawet na początku filmu zanim jeszcze nie poznałam, że jest to dobry człowiek, uwiódł mnie tą szczerością spojrzenia. Na prawdę piękne oczy.
Film oglądałoby się całkiem nieźle (zdjęcia, scenografia, wystawność) , gdyby nie ta nieszczęsna Keira Knightley, żenująca wręcz aktorsko. Cała jej gra składała się z dwóch rodzajów uśmiechu (a raczej szczerzenia zębów) i około pięciu min.
Cały film ratowali inni jak np. znakomicie wykreowana pani Bennet, której...
film z roku 95 ,o niebo lepszy .
Keira Knightley jest stworzona do grania ludzi z porażeniem mózgowym ,ta jej mimika ...
Kto tą dziewczynę nazywa "dobrą aktorką "?
w walce pomiędzy Dumą z 2005 a tą z 1995 r. , chociaż obie ekranizacje bardzo mi się podobały. Porównywanie ich jest trochę bezcelowe, bo wiadomo że miniserial składający się z 6 odcinkow po bodajże 40 czy 50 min. musi wnieść wiecej treści, niż film pełnometrażowy, który musi zamknąć akcję w około 2 godzinach. Cieszę...
więcej
...dzięki niemu spojrzałem na swoje życie z zupełnie nowej perspektywy, zmusił mnie do rozmyślań. Szczególnie nad aspektem szeroko pojętej nudy. Teraz wiem, że w odniesieniu do pewnych czynności, lektura instrukcji obsługi pralki automatycznej może być naprawdę pasjonującą rzeczą.
Był też moment nostalgii - zebrało...
który gra siostra Pana Darcy kiedy to Elizabeth wraz z wujostwem przychodzi do Pemberley na obiad, jeśli ktoś zna nazwę tego utworu proszę o pomoc. Z góry dziękuje;)
To chyba jedyny film, który oglądałam już kilkanaście razy i ku memu zdziwieniu, za każdym razem robi na mnie równie wielkie wrażenie.
A raczej pozostawia swego rodzaju niedosyt, tęskontę za takim domem, wsią, pięknem natury i spokojem.
Za samotnymi przechadzkami po polach, wspólnymi posiłkami, wyrozumiałym mądrym...