wszystkim tym ktorzy sa sparalizowani klapa tego filmu,polecam przeczytac nowy styczniowy numer MACHINY(nie, niejest to zadna reklama)jest tam poruszony i dokladnie zinterpretowany obraz Marii Antoniny,i tego co Sofia Copolla chciala nam Zwyklym smiertelnikom dac do zrozumienia...moze po przeczytaniu tego(swietnego)...
więcejWłaśnie wróciłam z kina. Totalna porażka. Obsada świetna, perfekcyjna gra aktorów, piękna scenografia i doskonała muzyka. Ale co ze scenariuszem?! To jakieś kompletne dno. Ten film się całkowicie prawdy historycznej nie trzyma. Coś Coppoli ten film nie wyszedł.
Dlaczego ten film nie dostał żadnych nominacji do Złotych Globów? Nie oglądałam go, ale wszędzie piszą, że Sofia Coppola może za niego dostać Oscara, a ten film nie ma żdnych nominacji do Złotych Globów. O co chodzi?
film świetny, ale dla widzów którzy potrafia zrozumieć jego sens i przesłanie- dla widzów inteligentnych no i przedewszystkim trzeba ogladac z uwaga
mam nadzieje ze nikt sie nie obrazi tym komentarzem bo w stwierdzeniu "dla widzów inteligentnych " nie mialam nic zlego na mysli mam nadziej ze zrozumieci o co mi chodzi...
jak to ktoś ładnie ujął "nie lubie dunst ale to nie jej wina ze film jest o niczym" ta wypowiedz to esencja tego filmu. poszlam na niego tylko dlatego ze spoznilam sie na PIŁĘ 3 :))))))))))))))))))
Poprzez pewne wstawki, muzykę, obrazy no i tę oszczędność słów, brak zbędnych dialogów i słowotoku przypomina swój poprzedni genialny film "Między Słowami". Również temat samotności i niezrozumienia przez otoczenie najbliższych jest sprawą pierwszorzędną, co było w "Między Słowami". Dwa różne filmy a jakże...
Copolla jest zdolna a po zapowiedzi sporo oczekiwałem od filmu. Coś nowego - film kostiumowy, z muzyką rozrywkową, nastawiony na młodego widza. Ale zawiodłem się:
1. brak interesującej fabuły - Maria przyjeżdża, nie może mieć dziecka, potem ma, jedno umiera, nagle okazuje się, że Francuzi sa niezadowoleni i...
Właśnie wróciłem z filmu i...
No właśnie... i...
I odebrałem film całkiem pozytywnie...
Początek zaskakuje... bo spostrzegamy, ze film wcale nie jest taki zwykły...
Głównie składa się z dość artystycznych ujęć i krótkich scenek... mało dialogów... duuużo ważnej tutaj muzyki...
Kirsten Dunst - uważam, że jak zwykle...
Coppola coś ty popełniła? trzeba było skończyć na genialnym debiucie..
to była moja pierwsza myśl
Kirsten Dunst nie umie płakać a muzyka jest gorzej niż beznadziejna
film nudny i bezsensowny jak Wersal
najpierw czekałam na ślub potem na zdradę a na końcu na ścięcie
ścinajcie ich szybciej proszę!!!
ich znudzenie...
Mnie osobiście film bardzo się podobał.Nie rozumie krytyki Kirsten Dust-moim skromnym zdaniem była mocnym punktem filmu,zagrała niebanalnie a momentami wystarczyła sama mimika twarzy żeby zelektryzować i przykuć do ekranu.Co do samego filmu momentami siadał ,fakt ale takie filmy jak Lost in Translation zdarzają się...
w sumie mam dość mieszane uczucia po obejrzeniu; o dziwo nie zawiodła Kirsten Dunst, fajnie jej ta rola nawet wyszła co więcej jest chyba największym atutem filmu; wnętrza, stroje i wystroje absolutnie w klimacie, choć dość dziwnie kręcone to wszystko jakoś te ujęcia niezbyt przekonują; muzyka to na pewno ważny element...
więcejWersal, swoiste więzienie dla wielkich i możnych Francji. Tym też się staje dla widzów kinowych. Jeśli Coppola chciała ukazać bezduszność, pustkę i totalną degrengoladę francuskiego dworu, to udało jej się to niesłychanie! Już po pół godzinie czułem straszliwy ból, zmęczenie i bezradność będąc, wraz z bohaterką...
Obraz ten nie zawiódł moich oczekiwań. Wiernie odtworzona i bardzo ciekawie wykreowana postać królowej. Dziwi mnie rozgoryczenie widzów, którzy są niemalże zbulwersowani pojawieniem się w filmie muzyki rockowej. Jest to zwyczajny zabieg artystyczny ze strony reżysera już kilkukrotnie stosowany w wielu filmach. Stąd też...
więcejMi natomiast podobał się i to bardzo. Zupełnie inne przedstawienie władców ówczesnej Francji niż w wiekszosci filmów - tak jakby Sofia omineła "cenzure" i pokazała codzienność a w niej beznadziejność królewskiej pary. Scenografia i kostiumy - mistrzostwo świata. Zabrakło jednego wątku przez który Maria Antonina była...
więcejNiedojzalosc i mlodosc w zetknieciu z najbardziej odpowiedzialnym stanowiskiem w panstwie. Lekko i z przymruzeniem oka opowiedziana duszna historia. Swietna muzyka, a dla bacznych obserwatorow - smaczki i zarty tworcow :)
szczerze spodziewałam sie czegoś lepszego momentami strasznie nudne najbardziej podobała mi sie muzyka a przedewszystkim pierwszy kawałek na samym początku filmu
No cóż. O tym filmie za dużo pisac się nie da. Dla mnie był on o sukniach, perukach, butach i ciastkach. Fakt, że wszystko to ładnie się prezentuje i tutaj Coppoli należą sie olbrzymie brawa. Wszystko utzrymane w pastelowych barwach, stroje pasujące kolorystycznie do całego otoczenia, dbałość o detale itp. Jednak po...
więcejNie widzialam jeszcze tego filmu ale z regoly jest tak ze podoba mi sie film ktory zostal przez was skrytykowany wiec i tym razem z chcecia pojde do kina:) dziekuje za ta 'krytyke' aaaa jeszcze jedno KIRSTEN DUNST JEST NAJLEPSZA AKTORKA !!!!! pozdrawiam
Film swietny! Opowiada wogóle z innej strony zycie przecież tak krytykowanej i tajemniczej Marii Antoniny! Pokazuje też, że "pieniądze szczęścia nie dają". Moim zdaniem brakuje cos końcówce. Kto nie zna histtorii Królowej Francji( a kto nie zna?) nie domysli się , ze ta została ścięta na gilotynie tak jak jej małżonek...
więcej
Co za idiota przepuścił taką muzykę w filmie kostiumowym?
Dobry film dla każdego kto chce się przekonać jak można zepsuć film "biograficzny" i "kostiumowy". Przykładowo: oglądamy rozwlekłe sceny gapienia się Marii Antoniny w okno, w dal, spacerowania, rozmyślania, a bardzo istotna kwestia problemów seksualnych jej...