W styczniu David Ayer stwierdził, że a) zamyka temat "Legionu samobójców", że b) stracił nadzieję na to, że jego wersja montażowa filmu ujrzy światło dzienne, i że c) "kończy z DC". Teraz jednak wraca do tematu. Czy tzw. "Ayer Cut" doczeka się kiedykolwiek premiery? Jest plakat reżyserskiej wersji "Legionu samobójców"
Getty Images © Mike Marsland David Ayer powiedział, że porzucenie "
Legionu samobójców" jest "trudniejsze niż rzucenie palenia".
Reżyser wrócił więc do tematu w serwisie X, gdzie opublikował właśnie plakat swojej wersji filmu. Widnieje na nim nawet data 5 sierpnia, ale wygląda na to, że to po prostu data publikacji plakatu, a nie data premiery nowej wersji filmu.
Ponadto na obrazku widnieją tytuły trzech części "
Ligi Sprawiedliwości"
Zacka Snydera – zgodnie z oryginalnymi planami, według których
Snyder miał nakręcić trylogię o superbohaterach
DC.
Plakat opatrzony jest też hasztagami domagającymi się premiery "Ayer Cut" i powrotu SnyderVerse.
"Legion samobójców" – zwiastun
David Ayer o "Legionie samobójców"
W 2021 roku
Ayer opublikował długi wpis na Twitterze, w którym opisał przeciwności losu, z jakimi przyszło mu się zmierzyć w życiu. Jednym z takich trudnych doświadczeń była praca nad "
Legionem samobójców". Reżyser zdradził, że istnieje jego własna wersja montażowa i podkreślał, że nie składa broni jako filmowiec.
Włożyłem w "Legion samobójców" swoje życie. Stworzyłem coś niesamowitego. Moja wersja jest skomplikowaną i emocjonalną podróżą w towarzystwie kilkorga "złych ludzi", których zlekceważono i porzucono (to motyw, który rezonuje w mojej duszy). Wersja studia to nie mój film, napisał
Ayer.
Moja wersja montażowa to nie "10-tygodniowa wersja reżyserska". To dojrzały montaż autorstwa Lee Smitha wsparty na niesamowitej pracy Johna Gilroya. To piękna ścieżka dźwiękowa Stevena Price'a, bez ani jednej radiowej piosenki w całym filmie. Są tu tradycyjne łuki narracyjne, świetne role i solidne rozwiązanie w trzecim akcie. Widziała to garstka ludzi. Jeśli ktoś twierdzi, że widział film, to nieprawda, dodał reżyser.