Żona Polańskiego odrzuca zaproszenie Akademii

Emmanuelle Seigner ogłosiła, że nie zostanie członkiem Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej. Aktorka odrzuciła zaproszenie w związku z tym, jak organizacja potraktowała jej męża, Romana Polańskiego.


Zawsze byłam feministką - napisała Seigner. - Nie mogę jednak zignorować faktu, że kilka tygodni temu Akademia wyrzuciła ze swojego grona mojego męża, Romana Polańskiego, by zaspokoić zeitgeist. Ta sama Akademia, która w 2002 roku nagrodziła go Oscarem za "Pianistę". Cóż za przedziwny przypadek amnezji! Akademia zapewne uważa, że jestem pozbawioną kręgosłupa aktorką liczącą na awans społeczny i że zapomnę, iż od 29 lat jestem żoną jednego z największych reżyserów świata.

Przypomnijmy, że Polański został usunięty z grona Akademii wraz z Billem Cosbym w wyniku przejętego w grudniu nowego kodeksu postępowania, który z kolei powstał jako pokłosie afery z Harveyem Weinsteinem. Oficjalnie powodem jest sprawa Samanthy Geimer, z którą w 1977 roku Polański uprawiał seks, kiedy miała ona zaledwie 13 lat. Sprawa karna wciąż jest otwarta i reżyser nie może podróżować do Stanów Zjednoczonych, gdzie natychmiast zostałby aresztowany.

Polański pozwał Akademię za niesłuszne wyrzucenie.

Seigner jest jedną z 928 osób, do których w tym roku Akademia wysłała zaproszenia. Tak olbrzymia liczba nowych członków ma poprawić wizerunek organizacji, zwiększając odsetek kobiet i przedstawicieli innych ras w jej gronie. Prawie połowa zaproszony twórców to właśnie kobiety.