Za Amerykanami długi, bo trwający od czwartku, weekend. Z okazji Święta Dziękczynienia tamtejsze kina tradycyjnie przeżywały prawdziwe oblężenie. Zwycięzcą box-office'owej konfrontacji stała się bożonarodzeniowa komedia "Cztery gwiazdki" z Vince'em Vaughnem i Reese Witherspoon w rolach głównych. Film zbiera, co prawda, kiepskie recenzje, ale widzom to zupełnie nie przeszkadza. W ciągu pięciu zarobił 46,7 mln. dolarów (w weekend - 31,7 mln.). Jeśli spadki popularności nie będą zbyt duże, "Cztery gwiazdki" powinny przekroczyć pułap 100 milionów dolarów.
Na miejscu drugim "Piorun". Animacja Disneya zadebiutowała przed tygodniem z dość przeciętnym rezultatem 26,2 mln. Dzięki Świętu Dziękczynienia film zyskał kasowe dopalacze i zarobił w drugi weekend 26,6 mln. Łącznie na jego koncie znajduje się 66,9 mln. dolarów. Miejsce na podium znalazło się również dla "Zmierzchu", czyli ekranizacji bestsellerowej książki Stephanie Meyer. W zeszłym tygodniu wampiryczny romans zajął pierwsze miejsce z rewelacyjnym wynikiem 69,6 mln. przy skromnym budżecie w wysokości 37 milionów. W ten weekend obraz zanotował duży spadek popularności (62%) i zdołał wypracować rezultat na poziomie 26,4 mln. Łącznie film zarobił jednak około 119 milionów, więc nikt w wytwórni z pewnością nie płacze.
Na czwartym miejscu "007 Quantum of Solace" (19,5 mln. dolarów), które stanie się najpopularniejszym filmem o przygodach agenta MI6. Nowy Bond ma już łącznie 142 miliony, podczas gdy "Casino Royale" zarobiło łącznie 167 milionów.
Drugą (po "Czterech gwiazdkach") nowością tego weekendu był film Baza Luhrmanna "Australia". Melodramat z Hugh Jackmanem i Nicole Kidman w rolach głównych nie stanie się jednak wielkim hitem w USA. Po pięciu dniach na jego koncie znajduje się zaledwie 20 milionów dolarów przy budżecie sięgającym 130 milionów. Cała nadzieja w rynkach zagranicznych. Następny debiutant to "Transporter 3" - kino akcji z Jasonem Stathamem w roli twardziela-zabijaki. Dochód z 5 dni - 18,5 mln. dolarów (w weekend - 12,3 mln.). To wynik lepszy od pierwszej części, ale gorszy od 'dwójki", która zarobiła w pierwszy weekend 16,5 mln.
Pierwszą dziesiątkę zamyka nowy obraz Gusa Van Santa "Obywatel Milk". Film dystrybuowany jest zaledwie 36 kinach, ale udało mu się zarobić 1,4 mln. dolarów. Rzecz typuje się jako jednego z faworytów przyszłorocznych Oscarów, więc wkrótce liczba kopii zostanie pewnie zwiększona.
Premiery najbliższego weekendu: komiksowy "Punisher: War Zone", muzyczny "Cadillac Records" oraz kryminał "Nobel Son".
Oto pierwsza dziesiątka najpopularniejszych filmów w USA:
Na miejscu drugim "Piorun". Animacja Disneya zadebiutowała przed tygodniem z dość przeciętnym rezultatem 26,2 mln. Dzięki Świętu Dziękczynienia film zyskał kasowe dopalacze i zarobił w drugi weekend 26,6 mln. Łącznie na jego koncie znajduje się 66,9 mln. dolarów. Miejsce na podium znalazło się również dla "Zmierzchu", czyli ekranizacji bestsellerowej książki Stephanie Meyer. W zeszłym tygodniu wampiryczny romans zajął pierwsze miejsce z rewelacyjnym wynikiem 69,6 mln. przy skromnym budżecie w wysokości 37 milionów. W ten weekend obraz zanotował duży spadek popularności (62%) i zdołał wypracować rezultat na poziomie 26,4 mln. Łącznie film zarobił jednak około 119 milionów, więc nikt w wytwórni z pewnością nie płacze.
Na czwartym miejscu "007 Quantum of Solace" (19,5 mln. dolarów), które stanie się najpopularniejszym filmem o przygodach agenta MI6. Nowy Bond ma już łącznie 142 miliony, podczas gdy "Casino Royale" zarobiło łącznie 167 milionów.
Drugą (po "Czterech gwiazdkach") nowością tego weekendu był film Baza Luhrmanna "Australia". Melodramat z Hugh Jackmanem i Nicole Kidman w rolach głównych nie stanie się jednak wielkim hitem w USA. Po pięciu dniach na jego koncie znajduje się zaledwie 20 milionów dolarów przy budżecie sięgającym 130 milionów. Cała nadzieja w rynkach zagranicznych. Następny debiutant to "Transporter 3" - kino akcji z Jasonem Stathamem w roli twardziela-zabijaki. Dochód z 5 dni - 18,5 mln. dolarów (w weekend - 12,3 mln.). To wynik lepszy od pierwszej części, ale gorszy od 'dwójki", która zarobiła w pierwszy weekend 16,5 mln.
Pierwszą dziesiątkę zamyka nowy obraz Gusa Van Santa "Obywatel Milk". Film dystrybuowany jest zaledwie 36 kinach, ale udało mu się zarobić 1,4 mln. dolarów. Rzecz typuje się jako jednego z faworytów przyszłorocznych Oscarów, więc wkrótce liczba kopii zostanie pewnie zwiększona.
Premiery najbliższego weekendu: komiksowy "Punisher: War Zone", muzyczny "Cadillac Records" oraz kryminał "Nobel Son".
Oto pierwsza dziesiątka najpopularniejszych filmów w USA:
| # | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
| 1 | Cztery gwiazdki | $31,7 | $46,7 | 1 | 3310 |
| 2 | Piorun | $26,6 | $66,9 | 2 | 3654 |
| 3 | Zmierzch | $26,4 | $120,0 | 2 | 3425 |
| 4 | 007 Quantum of Solace | $19,5 | $142 | 3 | 3501 |
| 5 | Australia | $14,8 | $20,0 | 1 | 2642 |
| 6 | Madagaskar 2 | $14,5 | $159,5 | 4 | 3709 |
| 7 | Transporter 3 | $12,3 | $18,5 | 1 | 2626 |
| 8 | Role models | $5,3 | $58,9 | 4 | 2195 |
| 9 | Chłopiec w pasiastej piżamie | $1,7 | $5,2 | 4 | 582 |
| 10 | Obywatel Milk | $1,4 | $1,9 | 1 | 36 |