W wywiadzie dla australijskiego "Herald Sun"
James Cameron zdradził, iż odradzał
Guillermo Del Toro reżyserowanie
"Hobbita". Jego argumenty okazały się skuteczne - meksykański artysta zrezygnował przed kilkoma miesiącami z realizacji projektu.
Mówiłem mu od dłuższego czasu, żeby zrezygnował z tego. Na tym statku było miejsce tylko dla jednego kapitana - twierdzi
Cameron -
Instynktownie wiedziałem, że Peter [Jackson - przyp. red.] zamierza przejąć kontrolę nad filmem. Twórca
"Avatara" pochwalił
Del Toro za to, czego dokonał w trakcie prac pre-produkcyjnych przy
"Hobbicie". Potem dodał jednak, że każdy widz wolałby zobaczyć film o Bilbo Bagginsie w reżyserii
Petera Jacksona.
Przypomnijmy, iż
Del Toro porzucił
"Hobbita" z powodu ciągłego przesuwania daty rozpoczęcia zdjęć. Miało to związek z olbrzymimi problemami finansowymi wytwórni MGM, która posiada prawa do ekranizacji powieści
J.R.R. Tolkiena. Pełniący dotąd funkcję producenta projektu
Jackson zdecydował się w końcu przejąć pałeczkę i zasiadł na stanowisku reżysera.
Tymczasem
Del Toro zaangażował się w adaptację powieści grozy
"W górach szaleństwa", której producentem będzie
James Cameron.