David Lynch nie żyje. Hollywood wspomina wielkiego reżysera

Wczoraj świat dowiedział się o śmierci reżysera Davida Lyncha. Twórca "Miasteczka Twin Peaks" zmarł zaledwie kilka dni po tym, jak musiał być ewakuowany ze swojego domu w związku z pożarami, jakie szaleją w Los Angeles. Świat kina poniósł olbrzymią stratę, o czym wspominają wielcy Hollywoodu.

Hollywood w żałobie po śmierci Davida Lyncha

Kyle MacLachlan wspomina długoletnią przyjaźń, jaka połączyła go z Lynchem dzięki pracy przy filmie "Blue Velvet" i serialu "Miasteczko Twin Peaks".


John Carpenter dzieli się wspomnieniem tego, że obaj byli fanami Bob's Big Boy


Francis Ford Coppola twierdzi, że wiadomość o śmierci Lyncha złamała mu serce


Naomi Watts podkreśla, że dzięki swojej wyobraźni Lynch wyniósł kino na nowy poziom i stał się inspiracją dla wielu filmowców


Steven Soderbergh powiedział: Był filmowcem, który bardzo wpłynął na kino, lecz którego nie dało się naśladować. Wielu ludzi próbowało, ale on miał taki algorytm, który działał tylko dla niego i każda próba naśladownictwa kończyła się porażką. Choć często wydawały się nielogiczne i chaotyczne, to w rzeczywistości były wyraźnie bardzo uporządkowane w jego umyśle.

Steven Spielberg tak wspomina Lyncha: Poznałem Davida, kiedy zagrał Johna Forda w "Fabelmanach". Oto jeden z moich idoli gra jednego z moich idoli. To było surrealistyczne, jakby wyjęte z któregoś z filmów Davida. Świat stracił niezwykle oryginalny i wyjątkowy głos. Jego filmy już przetrwały próbę czasu i zawsze ją przetrwają.

Ron Howard podkreśla, że Lynch udowodnił, że radykalne filmowe eksperymenty prowadzą do wyjątkowego doświadczenia kinowego


James Gunn tak żegna reżysera


Nicolas Cage: Jedyny w swoim rodzaju geniusz kina. Jeden z największych artystów wszech czasów. Był odważny, genialny i miał niezwykle radosne poczucie humoru. Na żadnym planie nie bawiłem się tak dobrze, jak pracując z Davidem Lynchem.

Przypominamy najlepsze sceny z filmów Davida Lyncha