Amerykańskie media donoszą, że
Eddie Murphy pracuje nad scenariuszem kontynuacji komedii
"Książę w Nowym Jorku".
Oryginał z 1988 roku był jednym z bardziej kasowych tytułów w karierze gwiazdora. Obraz zarobił blisko 290 milionów dolarów przy 39-milionowym budżecie. W 2015 roku Amerykańska Gildia Scenarzystów umieściła
"Księcia" wśród 100 najzabawniejszych filmów wszech czasów.
Ostatnia dekada nie była najszczęśliwsza dla
Murphy'ego. Aktor nie zagrał w tym czasie w żadnym kasowym hicie. Nic więc dziwnego, że postanowił sięgnąć po sprawdzone pomysły. Prócz kontynuacji "Księcia" w planach jest również kolejny
"Gliniarz z Beverly Hills". Tytułowy bohater to Akeem, następca tronu afrykańskiego królestwa Zamunda. Wbrew woli ojca chłopak przeprowadza się do Nowego Jorku w poszukiwaniu kandydatki na żony. Aby upewnić się, że wybranka serca pokocha jego osobowość, a nie portfel, Akeem udaje ubogiego imigranta.