Hugh Grant zagra główną rolę w kolejnej, niezatytułowanej na razie komedii romantycznej. Za kamerą stanie
Marc Lawrence, z którym aktor pracował wcześniej przy
"Dwóch tygodniach na miłość",
"Prosto w serce" oraz
"Słyszeliście o Morganach?".
Grant zagra Raya Michaelsa, który w 1998 roku był u szczytu sławy, zdobywając Oscara za najlepszy scenariusz. Piętnaście lat później jest już tylko spłukanym, pozbawionym weny rozwodnikiem. Z braku lepszych ofert bohater postanawia poprowadzić kurs scenopisarstwa w małym college'u. Liczy na łatwe pieniądze i ładne kursantki, którym będzie mógł zaimponować nagrodą Akademii Filmowej. Niespodziewanie jednak zakochuje się w uczęszczającej na zajęcia samotnej matce.
Zdjęcia mają rozpocząć się w kwietniu przyszłego roku.