Wiemy już jaki będzie kolejny reżyserski projekt
J.J. Abramsa (
"Star Trek"). To film-hołd złożony
Stevenowi Spielbergowi i jego filmom realizowanym w latach 70. i na początku 80.
Abrams kończy właśnie scenariusz i zamierza sam wyreżyserować film. Przy projekcie nie wykluczona jest też współpraca samego
Spielberga. Budżet produkcji wyniesie około 20-30 milionów dolarów.
Fabuła – jak to zwykle u
Abramsa bywa – jest trzymana w głębokiej tajemnicy. Ma ponoć rozgrywać się wokół zwyczajnych ludzi rzuconych w sam środek niezwyczajnych wydarzeń tak, jak miało to miejsce w
"Szczękach",
"Bliskich spotkaniach trzeciego stopnia" czy
"E.T.".