Marvel oficjalnie potwierdził to, co cały świat wiedział już od dwóch miesięcy.
Benedict Cumberbatch został gwiazdą filmu
"Doctor Strange". Wytwórnia uznała, że tylko on ma niezbędną ekranową "głębię i szczerość", by oddać sprawiedliwość postaci.
Teraz wszyscy fani pierwowzoru czekają na potwierdzenie szczegółów fabuły. Według ostatnich spekulacji scenariusz
Jona Spaihtsa inspirowany jest komiksem
J.M. DeMatteisa i Dana Greena "Doctor Strange: Into Shamballa" z 1986 roku. Jest to opowieść o tym, jak Strange po 20 latach odwiedza swojego nauczyciela magii. Odkrywszy artefakt, który zostawiono dla niego w charakterze prezentu, nawiązuje połączenie z wyższym poziomem rzeczywistości. Rodzi się szansa na to, by ludzkość poszła naprzód - ale konieczna będzie ofiara.
Komiks miałby stanowić jedynie punkt wyjścia. Reżyser,
Scott Derrickson, wykorzystując go, miałby rzekomo opowiedzieć o przygodzie dojrzałego bohatera i równocześnie przybliżyć początki jego podróży po szlakach magii.
Film trafi do kin w listopadzie 2016 roku.