Seans z Filmwebem: Na styku kultur

Filmweb /
https://www.filmweb.pl/news/Seans+z+Filmwebem%3A+Na+styku+kultur-74315
Na czerwcowym seansie Filmwebu w Iluzjonie przeżyjemy szok kulturowy. A raczej przeżyją go bohaterowie filmów, które Wam zaprezentujemy. Ich spotkania z inną kulturą będą traumatyczne, bolesne albo co najmniej dziwne. Nie przegapcie tego pokazu – to ostatni "Seans z Filmwebem" przed wakacjami!

Jak zwykle to Wy wybierzecie, który film z naszych propozycji wyświetlimy.

Na projekcję zwycięskiego filmu zapraszamy 17 czerwca 2011 r. o godz. 20.00 do kina Iluzjon (Audytorium im. Stefana Dembego) w Bibliotece Narodowej. Bilety w cenie 5 zł do nabycia w kasie kina Iluzjon. Przed pokazem czeka Was konkurs z atrakcyjnymi filmowymi nagrodami.


Ankieta do głosowania znajduje się TUTAJ. Głos można w niej oddać do 12 czerwca.


A oto nasze propozycje:

"Frantic"
Czyli Amerykanin w Paryżu. Francuska stolica okazuje się w wizji Romana Polańskiego nie tylko miastem miłości, swobody obyczajowej i pięknych kobiet, ale również ludzi, z którymi trudno się dogadać, i którzy swoim zblazowaniem potrafią doprowadzić do szału. Bohater (Harrison Ford) to lekarz, którego żona ginie w tajemniczych okolicznościach zaraz po przylocie ze Stanów. Porwanie czy spotkanie z kochankiem? Francuska policja dochodzi do wniosku, że to drugie, podczas gdy mąż odchodzi od zmysłów i podejmuje śledztwo na własną rękę. Jednak trudno będzie mu się czegoś dowiedzieć, nawet przy pomocy pięknej Emmanuelle Seigner, bo spisek, w który została wplątana żona bohatera, okaże się wykraczający daleko poza koniec francuskiego nosa. Czy zwycięży dążenie do prawdy czy kuszące kabaretki Seigner?



"Mały Wielki Człowiek"
To nie mogło się zdarzyć w klasycznym westernie, tylko w latach 70., kiedy na fali rozliczeń powstawały filmy wykorzystujące mitologię Dzikiego Zachodu do krytyki współczesnego amerykańskiego społeczeństwa: w wielkim filmie Arthura Penna poznajemy historię życia pewnego białego mężczyzny, wychowanego przez Indian. Wiódł on bujne, ciekawe życie w czasach amerykańskich pionierów i jako ponad stuletni starzec opowiada o swoich przygodach historykowi. "Mały Wielki Człowiek" to nie tylko portret pewnego człowieka w jego wielkości i małości. Także przejmujący obraz losu rdzennych Amerykanów w konfrontacji z najeźdźcą i różnic pomiędzy tymi dwoma grupami.

"Imperium Słońca"
W filmie Stevena Spielberga z 1987 roku główny bohater, czyli 11-letni Anglik, zostaje narażony na szok przynajmniej z kilku powodów: traci rodziców, kończy się jego życie w cieplarnianych warunkach w Szanghaju, a japońskie wojsko wkracza do miasta. Chłopak trafia do obozu dla internowanych, gdzie przejdzie prawdziwą szkołę życia: będzie musiał się usamodzielnić, pozna wrogów i przyjaciół. I przekona się, że przynależność do konkretnego narodu wcale nie decyduje o byciu dobrym lub złym człowiekiem. W rolach głównych Christian Bale i John Malkovich.

"Strach zżerać duszę"
Czy romans dojrzałej Niemki i młodego marokańskiego gastarbeitera może się udać? Jeśli reżyserem jest Rainer Werner Fassbinder, to właściwie możemy już sobie odpowiedzieć na to pytanie. W "Strach zżerać duszę" bohaterka, Emmi Kurowski, próbuje miłości ponad podziałami: tymi narodowymi, wiekowymi. Przeszkodą na drodze do szczęśliwego związku okażą się ci inni, czyli tak brutalnie i przenikliwie filmowane przez Fassbindera niemieckie mieszczaństwo. Ale nie bez znaczenia będą tu też wewnętrzne uprzedzenia samych kochanków.

 

"Zawód reporter"
Po tym filmie może Wam się odechcieć dalszych wypraw, bo ukazany w nim upał i związana z nim apatia wciąż są tak sugestywne. Michelangelo Antonioni stworzył obraz jak na swój czas przełomowy, ale dziś wciąż jest to obraz niepokojący. Gdy Jack Nicholson dogorywa w palącym słońcu i absolutnie nic się nie dzieje, to jest to jedno z najpiękniejszych „niedziań się” w historii kina.