Po premierze "
Bękartów wojny" przez lata krążyły plotki i spekulacje, jakoby pamiętną rolę "Żyda Niedźwiedzia", w którego ostatecznie wcielił się
Eli Roth, miał zagrać
Adam Sandler.
Quentin Tarantino do tej pory nie udzielał odpowiedzi na to pytanie. Aż w końcu w podcaście "Club Random" przyznał, że faktycznie – rola sierżanta Donny'ego Donowitza, czyli "mitycznego rozbijacza nazistowskich głów" została napisana z myślą o
Adamie Sandlerze.
Dlaczego
Sandler nie zagrał w filmie?
Adam Sandler – między Quentinem Tarantino a Juddem Apatowem
Tarantino został zaproszony do podcastu razem z
Juddem Apatowem, obaj panowie mogli więc porozmawiać o swoim wspólnym znajomym
Adamie Sandlerze. Okazało się, że
Tarantino poznał się też z
Apatowem podczas kręcenia filmu "
Mały Nicky", w którym Tarantino zagrał małą rolę.
Apatow przewijał się wśród znajomych, od dawna przyjaźnił się bowiem z
Sandlerem – obaj byli nawet kiedyś współlokatorami.
Kiedy więc
Tarantino i
Apatow kręcili w tym samym czasie swoje filmy –
Tarantino "
Bękarty wojny", a
Apatow "
Funny People" – i obaj chcieli
Sandlera, dla samego aktora wybór był prosty, wybrał "
Funny People". Film przyniósł mu jedną z najlepszych ról w jego karierze.
Tarantino zażartował sobie z temu w charakterystycznym dla siebie stylu:
Miałem problem. Seth Rogen i wszyscy dobrzy żydzi kręcili "Funny People". Zabijam Hitlera kijem baseballowym, a tu nie ma żadnego dostępnego żyda. David Krumholtz, nikogo! Wszyscy dobrzy żydzi byli zajęci. A przecież robię żydowską męską fantazję! Ostatecznie Donny'ego Donowitza zagrał
Eli Roth, który także stworzył niezapomnianą rolę.