Tom Cruise postanowił stać się żywym symbolem obecnie obowiązującej polityki Hollywoodu i w najbliższym czasie skoncentruje swoje wysiłki głównie na kontynuacjach. Tak w każdym razie wynika z wywiadów, których udziela w ramach kampanii promującej
"Mission: Impossible - Rogue Nation".
Najpierw dziennikarzom MTV ujawnił, że bardzo chce, aby powstało widowisko SF
"Edge of Tomorrow 2". Chodzi oczywiście o sequel
"Na skraju jutra". Obraz w amerykańskich kinach nie zrobił furory, ale został dobrze przyjęte przez fanów SF i nieźle poradziło sobie na polu dystrybucji DVD/VOD.
Cruise twierdzi, że ma pomysł na kontynuację, którym podzielił się już z
Christopherem McQuarrie'em i
Dougiem Limanem. Chciałby również, aby w sequelu pojawiła się
Emily Blunt. Ta ponoć jest chętna, ale poprosiła
Cruise'a, żeby dał jej rok wolnego.
Potem w "The Daily Show with Jon Stewart" ogłosił, że
"Mission: Impossible 6" jest już w fazie preprodukcji. Zdjęcia do widowiska miałby się rozpocząć latem przyszłego roku. To zaś oznaczałoby, że premiery moglibyśmy się spodziewać w 2017 roku.
Należy też pamiętać, że
Tom Cruise wciąż ma w planach
"Top Gun 2". Nie chce też odpuścić myśli o realizacji kontynuacji
"Jacka Reachera".