Czy
Robertowi Zemeckisowi uda się nareszcie przerwać pasmo box office'owych klęsk? Twórca
"Powrotu do przyszłości" oraz
"Forresta Gumpa" negocjuje stanowisko reżysera nowej wersji disneyowskiego
"Pinokia". Zrealizowana w 1940 roku animacja opowiada historię drewnianej marionetki skonstruowanej przez Dżepetta. Ożywiony pajacyk marzy o staniu się prawdziwym chłopcem. Próbuje więc udowodnić, że tak jak inni chłopcy potrafi rozrabiać. Za każde kłamstwo spotyka go jednak kara - wydłuża mu się nos. Mały urwis ucieka od swego opiekuna i używa swobody, całkowicie lekceważąc zasady wpojone mu w domu. Minie sporo czasu, zanim zrozumie swój błąd i wróci do przybranego ojca.
Pierwotnie nowego
"Pinokia" miał wyreżyserować
Sam Mendes. Później stanowisko po nim przejął
Paul King (
"Paddington"), który ostatecznie także zrezygnował z pracy dla Disneya.
Tak jak wspomnieliśmy na początku, ostatnie filmy Zemeckisa -
"The Walk. Sięgając chmur", "Sprzymierzeni", "Witajcie w Marwen" - okazały się kasowymi porażkami. Aktualnie reżyser pracuje nad postprodukcją nowej wersji baśni
"Wiedźmy".