Po znaczącym sukcesie modyfikacji "Fallout London", jej twórcy, dotychczas działający jako grupa wolontariuszy, planują założyć własne studio. W wywiadzie dla BBC, Dean Carter, szef projektu, opowiedział o planach na przyszłość zarówno dla modyfikacji, jak i dla samego zespołu. "
Fallout London" to największa modyfikacja do "
Fallouta 4", która całkowicie zmienia rozgrywkę. Twórcy stworzyli od podstaw postapokaliptyczną wersję Londynu, dodali do niej nowe, pasujące do regionu bronie i stworzyli nowe linie fabularne, włącznie z zadaniami pobocznymi. Ta tytaniczna praca zajęła im lata, a ostatecznie niemal została zagrożona przez wydany niedawno przez Bethesdę patch next-gen do "
Fallouta 4". Ostatecznie mod pojawił się na GOG, skąd w ciągu 24 godzin od premiery został pobrany
500 000 razy. "'
Fallout London' będzie wspierany tak długo, dopóki nie wdrożymy całej zawartości, jaką mieliśmy w planach, w tym jednego z zakończeń nazwanego ‘Wild Card ending’, które pojawi się w jednym z kolejnych patchy" – powiedział Carter Dean w wywiadzie dla BBC.
"W międzyczasie będziemy dodawać pomniejsze łatki, które poprawią stabilność gry i drobne szczegóły, ale koniec końców planujemy wypuścić duży patch, który zawierać będzie całą zaplanowaną przez nas zawartość. Dopiero wtedy możemy zamknąć ten projekt”.
W dalszej części wywiadu Dean wspomina, jak wiele nauczyli się podczas pracy nad "
Fallout London" i jak ciepłe przyjęcie ich dzieła zmotywowało ich do założenia własnego studia, które będzie mogło tworzyć gry bez konieczności konsultacji z zewnętrznymi podmiotami (m.in. z Bethesdą).
Zobacz zwiastun "Fallout London"
Czy grupa zapaleńców przekształci się w odnoszące sukcesy studio tworzące niezapomniane doświadczenia w grach wideo? Czas pokaże, ale my mocno im kibicujemy.