Uwe Boll kończy karierę

/Film / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Uwe+Boll+ko%C5%84czy+karier%C4%99-120123
Uwe Boll kończy karierę
Fani gier wideo oraz spora część kinomanów pewnie odetchnie z ulgą. My jednak będziemy się upierać, że to wielka strata, a świat będzie teraz mniej kolorowy. Otóż niemiecki reżyser Uwe Boll kończy karierę. Powód? Nie stać go już na kino autorskie, któremu przez całą karierę hołdował. 

GettyImages-77438221.jpg Getty Images © Charley Gallay


W rozmowie z magazynem Metro Boll wyjaśnił: Rynek kina domowego umiera. Wpływy z niego spadły o 80% w ciągu ostatnich trzech lat. Nie stać mnie na kręcenie kolejnych filmów. Od 2005 roku wkładam w produkcję filmów własne pieniądze. I gdybym nie kręcił głupich adaptacji gier, to nie mógłbym powiedzieć, że mam wystarczająco dużo środków, by zrealizować na przykład film o Darfurze. Nie potrzebuję Ferrari, nie potrzebuję jachtu. Zainwestowałem swoje pieniądze i je straciłem. 

Cóż, można Bollowi odmówić talentu, ale nie pasji do kina i poświęcenia dla X Muzy. Przez ostatnie lata reżyser starał się pogodzić "głupie adaptacje gier" z ambitnymi projektami takimi jak "Auschwitz", wspomniany film o Darfurze, czy piętnujący chciwych bankierów akcyjniak "Mściciel z Wall Street". Niestety, wszystkie próby przyniosły równie mizerne skutki - tak finansowe, jak i artystyczne. Jego najlepszym obrazem w zgodnej opinii internetu, graczy i krytyków filmowych, może być wciąż "Postal" - rzecz głupia i formalnie skandaliczna, ale przynajmniej bezkompromisowa i niepozbawiona satyrycznego zacięcia. Oczywiście, na podstawie gry. 

Ostatnim filmem Bolla będzie "Rampage: President Down", opowieść o morderczym ekstremiście, który dokonuje zamachu na prezydenta, a następnie broni się w leśnej głuszy przed małą rządową armią.