Michael Sheen (
"Masters of Sex",
"Z dala od zgiełku") dołączył do obsady kosmicznego romansu
"Passengers". Aktora jednak nie zobaczymy na ekranie. Będzie bowiem głosem robota.
Akcja filmu
"Passengers" rozgrywa się w dalekiej przyszłości na pokładzie kosmicznego statku kolonizacyjnego. W wyniku awarii systemu jeden z pasażerów wybudził się z hibernacji 90 lat przed dotarciem do celu. Nie mogąc znieść samotności, postanowił obudzić jedną z pasażerek. Wkrótce między dwojgiem rodzi się uczucie...
Projekt w grudniu został przejęty przez wytwórnię Sony. Na stanowisku reżysera znalazł się
Morten Tyldum. Autorem scenariusza jest
Jon Spaihts. Główne role przypadły w udziale dwójce najgorętszych obecnie nazwisk w Hollywood
Chrisowi Prattowi i
Jennifer Lawrence.