Marysia i Leszek Czyński z pierwszej części piękni...tu...nijacy. Eleonora i jej mąż Czyńscy też nie do podrobienia. Film w zasadzie dobry,ale rozczarowała mnie scena w Sądzie. Jestem team "Znachor" z lat 80. Tę wersję mogę oglądać codziennie i nigdy się nie znudzi. Do tej z 2023r. już raczej nie wrócę.
Z obawą obejrzałam. Platforma nie zapowiadała niczego dobrego. Zakochana w poprzednich wersjach stwierdzam, że ta jest najlepsza. Wspaniała obsada, naturalna gra aktorska, wierne oddanie epoki, niesamowite zdjęcia( tak- tu nawet ujęcie sypanej do worka mąki jest warte uwagi) i to światło- czyżby impresjonizm w kinie?...
więcejJestem rozczarowany. To jest na prawdę słaby film. Maria Wilczur i Czyński ...nieporozumienie. Jedynie odtwórca roli Żyda karczmarza wysila się na stylizację języka reszta leci współczesnym a to strony daleko białoruskie...litewskie - gdzie tu odrobina gwary...akcentu słownictwa..uf. Ale największym dramatem jest...
Powinni ją puszczać na wycieczkach autokarowych, aby turyści posnęli. Z dobrego serca dałem ***. Nie marnujcie na to czasu.
Nie wiem po co ktoś to w ogóle ruszał i skąd taka wysoka ocena tego filmu...
Film nie trzyma sie kupy, jeden wielki bajzel!
Nagle znachor został znachorem bo... nastawił bark.
Znachor bez zasad, bojący sie i bez jaj, całkowie przeciwieństwo oryginału...
Marysia która po 2/3 dniach już była Pana Czyńskiego, czyli...
Pomijam już to, pozmieniano ważne dla treści (oczywiście, obowiązku czytania ksiazki, na podstawie której coś się tworzy, nie ma) fakty. Ale juz dobór aktorów… hrabiątko z rozwianym włosem. W okresie międzywojennym. Oczywiście. Chłoptaś mógłby zagrać z takim włosem oprycha, ale nie hrabiego. Drewniany Stockinger był w...
więcejW porównaniu do znachora z 81 film naprawdę słaby. Postacie nie są przekonywujące, psychologia leży, film jest spłycony, dodali oczywiście sceny rozbierane, ckliwe w wymuszony sposób momenty, a postać Marysi wyjątkowo irytująca i raczej bliższa współczesności. Generalnie dla mnie film do obejrzenia dla strony wizualnej...
więcejTen film reprezentuje niestety brak wiedzy twórców. Rozumiem to, że film trzeba było unowocześnić pod obecne gusta, ale od kiedy nowoczesność jest synonimem prostactwa? Twórcy po macoszemu podeszli do problemu klas społecznych, gdzie Marysia staje się Robin Hoodem, albo jakaś komunistką, bo wchodzi do posiadłości...
skąd tak wysokie oceny? to rzewny gniot, poprzedni film był majstersztykiem Hoffmana....Tu gra dobrze tylko Lichota i Kuna. Reszta to okrutna amatorszczyzna.
Nie porównuję do wersji starszej, bo to dwa różne filmy i to akurat jest plus. (Anglicy robią adaptacje średnio co dziesięć lat).
Ale w nowym Znachorze podoba mi się otwarcie (setup intrygi), scenografia, muzyka i nowy wątek młyna. Do tego miejsca to naprawdę piękny, trafiający do wszystkich zmysłów, sensualny film....