O tym, że "
Strażnicy Galaktyki 3" są w planach, oraz, że za kamerą stanie ponownie
James Gunn, wiemy już od jakiegoś czasu. Chociaż widowisko
Marvela pozostaje owiane tajemnicą, właśnie dowiedzieliśmy się, kiedy ma paść pierwszy klaps na planie.
Informację ujawnił
Chris Pratt, który ponownie wcieli się w
Star-Lorda:
Będziemy kręcić pod koniec tego roku i na początku przyszłego. Czyli mniej więcej od listopada do kwietnia. Scenariusz został napisany przed kilku laty, bo film miał początkowo powstać już dawno temu. Opóźniły go rozmaite nieoczekiwane okoliczności, a potem pandemia. Nawet nie pamiętam, o co chodziło, ale z pewnego powodu nie nakręciliśmy filmu. Ale teraz wreszcie go nakręcimy, za kamerą stanie James Gunn i jest to cholernie fajne, dodał aktor pół żartem, pół serio.
"Nieoczekiwane okoliczności", których "nie pamięta"
Pratt to oczywiście tymczasowe zwolnienie
Jamesa Gunna przez Disneya. Reżyser w międzyczasie nakręcił dla konkurencji "
Legion samobójców: The Suicide Squad", ale wróci, by domknąć swoją marvelowską trylogię.
Szczegóły fabuły pozostają oczywiście sekretem. Wiemy natomiast, że premierę filmu zaplanowano na 5 maja 2023 roku. Wcześniej Strażnicy Galaktyki pojawią się w widowisku "
Thor: Love and Thunder" (premiera w maju 2022).