Reżyser
Matt Reeves spotkał się ostatnio z dziennikarzami w ramach promocji serialu
"The Passage", który wyprodukował dla Foksa. Twórca
"Wojny o planetę małp" ujawnił, na jakim etapie znajdują się prace nad nowym
"Batmanem". Jak się okazuje, w ciągu kilku najbliższych tygodni powinna być gotowa nowa wersja scenariusza. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zdjęcia rozpoczną się wiosną bądź wczesnym latem 2019 roku.
Wbrew niedawnym pogłoskom film nie będzie ekranizacją "Batman: Year One".
Reeves nie zamierza opierać się na żadnym konkretnym komiksie. Nie chce również wzorować się na trylogii
Christophera Nolana, choć w jego filmie nie zabraknie atmosfery rodem z kina noir. Obrońca Gotham City ma bowiem prowadzić na ekranie śledztwo. -
To nie będzie geneza Batmana ani nic w tym stylu - zarzeka się reżyser -
Staramy się opowiedzieć historię, która będzie emocjonalna i poświęcona jemu - najsłynniejszemu detektywowi świata. I tym wszystkim rzeczom, które sprawiły, że pokochałem Batmana jako dzieciak. Reeves przyznał, że zależało mu na tym, by jego film budował przede wszystkim ekranowy świat krzyżowca w pelerynie. Nie oznacza to jednak, iż widowisko nie będzie w żaden sposób powiązany z kinowym uniwersum DC Comics.
Reżyser nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć, czy tytułową rolę w filmie zagra
Ben Affleck. Przypomnijmy: w listopadzie aktor wyznał, że cały czas rozważa udział w
"Batmanie":
To nie jest dożywotnia robota, więc chciałbym znaleźć wdzięczny sposób pożegnania się z nią.