O tym, że praca na planie może być niebezpieczna dla kaskaderów, a nawet aktorów, wiedzą wszyscy. Czasem jednak rannym może zostać i reżyser. Przekonał się o tym na własnej skórze
Baz Luhrmann.
Jak poinformowały australijskie media, podczas kręcenia jednej ze scen do
"The Great Gatsby" w bardzo ciasnym pomieszczeniu
Luhrmann uderzył się w głowę o wysięgnik, na którym umieszczona była jedna z kamer. Rana okazała się na tyle poważna, że potrzebna była opieka medyczna. Producenci postanowili wcześniej przerwać zdjęcia i zezwolić obsadzie i ekipie spędzić święta z rodziną.
Kosztujące 125 milionów dolarów trójwymiarowe widowisko realizowane jest w australijskim studiu Fox Studios i w okolicach Sydney.