John Boyega, gwiazdor
"Gwiezdnych wojen: Przebudzenia Mocy", potwierdził w jednym z wywiadów, że w zbliżającym się epizodzie
"Ostatni Jedi" pojawią się – UWAGA! –
książę Harry,
książę William i
Tom Hardy! Aktor zdradził tę informację prawdopodobnie bez konsultacji z producentami i twórcami, ale podkreślił, że ma już dość okłamywania fanów i zaprzeczania newsom, które i tak wyciekają zaraz potem.
Getty Images © Chris Jackson Na pytanie dziennikarza, czy w filmie wystąpią książęcy bracia,
Boyega odpowiedział:
Mam dosyć tych tajemnic. Przyszli na plan. Byli tam. Mam serdecznie dosyć ukrywania tego. To i tak by wyciekło. Są zdjęcia. Za każdym razem, gdy jestem pytany, muszę robić jakiś unik. Jestem już tym zmęczony. Oni tam byli. Był też Tom Hardy.
Okazało się, że William i Harry byli na palnie w kwietniu. Podobno kręcili sceny z Rey (
Daisy Ridley), Finnem (
Boyega) i bohaterem
Benicio Del Toro w sekretnej bazie. Obaj będą prawdopodobnie szturmowcami. Do tej pory nie było żadnych doniesień na temat
Hardy'ego, ale i on prawdopodobnie – tak jak inni znani aktorzy mający cameo w "Gwiezdnych wojnach" – zostanie ukryty pod hełmem szturmowca.
Jak wypadną, przekonamy się 14 grudnia.