Bradley Cooper ma na oku rolę w
"Bad Blood and Trouble", nowym filmie
J. Blakesona, reżysera
"Uprowadzonej Alice Creed". Aktor ma też szansę na rolę u
Clinta Eastwooda.
Nie ma na razie opisu
"Bad Blood Trouble", wiadomo jednak, kogo miałby zagrać
Cooper. Aktor wcieliłby się w detektywa z Miami zakochanego w mężatce, której małżonek stał się celem grupy kryminalistów. Akcja ma się rozgrywać w latach 50.
Clint Eastwood z kolei jest zainteresowany obsadzeniem
Coopera w
"Narodzinach gwiazdy", remake'u filmu z 1954 roku. Rolę ma już tam
Beyonce Knowles.
Nie wiadomo, czy
Cooperowi wystarczy czasu na występ w obu produkcjach. Obecnie aktor kręci
"Kac Vegas 3", a potem przenosi się na plan
"American Bullshit" Davida O. Russella.