Christopher Nolan rozpoczął właśnie ponowną promocję filmu "Oppenheimer". Teraz chodzi o wydanie na nośnikach fizyczny. Przy okazji zażartował mówiąc o "złych platformach streamingowych". W rozmowie z "The Washington Post" przyznał jednak, że za tym żartem kryje się prawdziwa obawa o przyszłość kina.
Christopher Nolan zapowiadając wydanie Blu-ray "Oppenheimera" pół żartem pół serio zachęcał fanów do kupienia filmu na fizycznych nośnikach, dzięki czemu będą go mieć na zawsze i nie będą musieli bać się, że "złe platformy streamingowe" ukradną projekt widzom usuwając go z VOD.
Reżyser w rozmowie z "The Washington Post" przekonywał, że był to żart. Zaraz jednak dodał, że aktualna polityka licencyjna platform streamingowych to poważny problem dla twórców i widzów.
W obecnych czasach istnieje realne zagrożenie, że jeśli coś istnieje wyłącznie w streamingu, to może zostać usunięte - powiedział Nolan. - Przychodzą i odchodzą, podobnie jak wersje filmów przeznaczone dla telewizji. Tak więc moje filmy pokazywane są na HBO czy innej platformie i tam pojawiają się, a potem znikają. Ale wersje na nośnikach fizycznych pozostają, ludzie zawsze mogą po nie sięgnąć. I od lat 80. my filmowcy braliśmy to za pewnik. A teraz musimy powalczyć o to, by to dalej było możliwe, nawet jeśli nie w formie fizycznego nośnika.
Nolan przyznaje, że nowe rozwiązania technologiczne sprawiają, że kultura odbioru kina rozwija się. Dodaje jednak, że naprawy wymagają zasady dostępności do dzieł filmowych.
Niebezpieczeństwo, o którym mówię, związane jest z tym, że film może pewnego dnia zniknąć z platform streamingowych i już nigdy nie wrócić albo wróci po bardzo długiej przerwie. Tak po prostu funkcjonuje obecne prawo licencji na emisję.
Nolan wierzy, że zostanie to wkrótce naprawione.
Komentarz Nolana opisuje zjawisko, które nie tylko ma miejsce, ale jeszcze niebezpiecznie rozszerza się. Niedawno platformy takie jak Max i Disney+ zaczęły usuwać produkcje, które były u nich na wyłączność i fani przekonani byli, że będą tam zawsze (np. serial "Willow"). Tymczasem znikają, ponieważ dzięki temu koncerny medialne mogą szybko i łatwo znaleźć oszczędności.
Innym problemem jest kasowanie gotowych produkcji, ponieważ odpis podatkowy finansowo studiom bardziej się opłaca niż zaprezentowanie go światu, jeśli nie w kinie, to chociażby na platformie.
Platformy streamingowe. Czego boi się Nolan?
Christopher Nolan zapowiadając wydanie Blu-ray "Oppenheimera" pół żartem pół serio zachęcał fanów do kupienia filmu na fizycznych nośnikach, dzięki czemu będą go mieć na zawsze i nie będą musieli bać się, że "złe platformy streamingowe" ukradną projekt widzom usuwając go z VOD.
Reżyser w rozmowie z "The Washington Post" przekonywał, że był to żart. Zaraz jednak dodał, że aktualna polityka licencyjna platform streamingowych to poważny problem dla twórców i widzów.
W obecnych czasach istnieje realne zagrożenie, że jeśli coś istnieje wyłącznie w streamingu, to może zostać usunięte - powiedział Nolan. - Przychodzą i odchodzą, podobnie jak wersje filmów przeznaczone dla telewizji. Tak więc moje filmy pokazywane są na HBO czy innej platformie i tam pojawiają się, a potem znikają. Ale wersje na nośnikach fizycznych pozostają, ludzie zawsze mogą po nie sięgnąć. I od lat 80. my filmowcy braliśmy to za pewnik. A teraz musimy powalczyć o to, by to dalej było możliwe, nawet jeśli nie w formie fizycznego nośnika.
Nolan przyznaje, że nowe rozwiązania technologiczne sprawiają, że kultura odbioru kina rozwija się. Dodaje jednak, że naprawy wymagają zasady dostępności do dzieł filmowych.
Niebezpieczeństwo, o którym mówię, związane jest z tym, że film może pewnego dnia zniknąć z platform streamingowych i już nigdy nie wrócić albo wróci po bardzo długiej przerwie. Tak po prostu funkcjonuje obecne prawo licencji na emisję.
Nolan wierzy, że zostanie to wkrótce naprawione.
Komentarz Nolana opisuje zjawisko, które nie tylko ma miejsce, ale jeszcze niebezpiecznie rozszerza się. Niedawno platformy takie jak Max i Disney+ zaczęły usuwać produkcje, które były u nich na wyłączność i fani przekonani byli, że będą tam zawsze (np. serial "Willow"). Tymczasem znikają, ponieważ dzięki temu koncerny medialne mogą szybko i łatwo znaleźć oszczędności.
Innym problemem jest kasowanie gotowych produkcji, ponieważ odpis podatkowy finansowo studiom bardziej się opłaca niż zaprezentowanie go światu, jeśli nie w kinie, to chociażby na platformie.
Posłuchajcie podcastu o filmie "Oppenheimer"
powiązane artykuły Christopher Nolan
Seriale, Filmy
Christopher Nolan wróci do projektu sprzed lat?
Seriale, Festiwale i nagrody, Filmy
Christopher Nolan reżyserem roku! Pierwszy raz w karierze
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
